Przepracowany Kowalski postanowił chytrze wydębić od szefa kilka dni urlopu. W tym celu wdrapał się na biurko, a następnie zawisł na żyrandolu. - A panu co, panie Kowalski? -  zdziwił się szef. - Bo ja panie dyrektorze, jestem żarówką. – Niech pan może idzie do domu... odpocznie parę dni... Uradowany Kowalski zaczyna natychmiast zbierać swoje rzeczy. Szef jednak widzi, że urzędnik z sąsiedniego biurka też zaczyna się pakować. - A pan dokąd, panie Nowak? - Ja też idę do domu! Po ciemku nie będę pracował...

Akcja wakacje

No, dobrze. Załóżmy, że mamy już wreszcie ten nasz upragniony urlop. Nieważne, ile go mamy. Zawsze warto w tym czasie oderwać się choć trochę od szarej rzeczywiści.  Pamiętacie te czasy, gdy zwyły namiot z koca na podwórku stawał się bazą piratów, a spacer do pobliskiego zagajnika – magiczną wyprawą? Ja pamiętam. A proszę mi wierzyć, że nie tylko dzieci potrzebują w tym czasie odrobiny wytchnienia i niezwykłości. Oczywiście, niewielu z nas stać na wakacje w tropikach. Ale także pod gruszą. Prawie wszystko może  być niezapomnianą przygodą.
Niestety, w naszych zwariowanych czasach nawet odpoczynek stał się czymś, czego musimy się na nowo nauczyć. Jak więc najlepiej wypoczywać? Najprostsza odpowiedź na to pytanie brzmi: zrób coś innego, niż zazwyczaj. Jeśli w pracy spędzasz czas za biurkiem, wyjdź na powietrze. Jeśli pracujesz fizycznie, rozłóż się na leżaku. Jeśli jesteś mieszczuchem, wybierz się na spacer do lasu – nie zapomnij tylko przedtem zabezpieczyć się przed kleszczami i komarami.
Ciesz się tym, że mimo wszystko wciąż mamy w okolicy dużo lasów. A i zbiorniki wodne się trafiają, choć nie ma już ośrodka w Mariance, który pamiętam z własnego   dzieciństwa. Można też urządzić wakacyjnego grilla lub ognisko przy gitarze z przyjaciółmi. Poflirtować z naszą drugą połową. A także spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi, jeśli ktoś je posiada. Może mi wierzyć, że wspólna jazda na karuzeli, wyjazd do zoo czy nawet wyjście na lody może być przyjemne dla ludzi w każdym wieku. Wakacje są też świetnym  czasem, by spróbować zrobić coś, czego nigdy do tej pory nie robiliśmy. Iść do kina lub do teatru. Przejść się z kijkami. Nauczyć się pływać, fotografować. A może nawet przeczytać jakąś książkę. Albo ją napisać. Czemu nie? I nawet, jeżeli nie macie tego lata urlopu, uśmiechnijcie się do innych. Przecież i tak są wakacje!

Numer: 26 (1030) 2017   Autor: Anna M. Sikorska