W niedzielę, 24 lutego, w kościele pw. NNMP w Mińsku Mazowieckim wystąpił Chór Kameralny Mińskiego Towarzystwa Muzycznego pod dyrekcją Tomasz Zalewskiego. Zespół działa już od trzynastu lat. Przez jego szeregi przewinęły się setki chórzystów oraz muzyków z mińskiego światka artystycznego. Jak brzmią teraz? Tuż po wieczornej mszy świętej można było usłyszeć ich w repertuarze wielkopostnym.

Pasje w mroku

Koncert muzyki wielkopostnej” to nazwa pierwszego w tym roku koncertu Chóru MTM. Przybyło na niego grono melomanów i ciekawskich, którzy chcieli jak co roku zagłębić się wraz z chórem w zamyśleniu nad czasem Wielkiego Postu. Zgromadzonych przywitał konferansjer Rafał Ostrowski, który wprowadził wszystkich w tematykę pasyjnego widowiska.

Niedzielny recital był krótki, ale treściwy. Składał się z sześciu utworów, zaśpiewanych a cappella w półmrocznym kościele oddającym efekt ciemnicy. Jako pierwszą chór wykonał pieśń „Jaśnieje krzyż chwalebny” Pawła Bębenka. Utorowało to drogę do renesansowego hymnu „O Crux ave” Giovanniego Pierluigi da Palestrina. Kolejne utwory wychodziły spod pióra polskich kompozytorów współczesnych jak np. „Adoramus Te” Mikołaja Zielińskiego czy miłujące świat „Tak bowiem Bóg” Piotra Pałki.

Koncert Chóru Kameralnego Mińskiego Towarzystwa Muzycznego pozwolił dogłębnie zastanowić się nad czasem Wielkiego Postu. Jego brawurowe wykonania były niczym kazanie zaadresowane do sumienia mińszczan. Do zrozumienia muzyki pasyjnej w aranżacji chóru nie trzeba być katolikiem lub znawcą sztuki. Ten rodzaj muzyki dotyka każdego bez względu na wiarę. Wystarczy posiadać odrobinę empatii lub wrażliwości, aby poczuć ten klimat.

Mińska Mazowieckiego widownia była zachwycona niedzielnym koncertem. Chórzyści poruszyli melomanów wielogłosowym „Przez twoją mękę”, a pozostałym dostarczyło dreszcz emocji Kilarowskie „Agnus Dei”.

Zespół nadal rozwija się, czego owocem były gromkie owacje publiczności w finale koncertu.

Numer: 10 (805) 2013   Autor: Marcin T. Gomulski