Powiat mińskiPowiat miński konwentowy

Zazwyczaj dyskutują bez większych emocji, ale po 25 konwencie wójtów i burmistrzów w Mrozach o kurtuazjach nie ma mowy. Emocje wywołał gospodarz  konwentu burmistrz Jaszczuk, który przy okazji obecności komendanta stołecznej policji chciał się dowiedzieć, a nawet żądał zapewnienia, że organizacja struktur policyjnych w powiecie mińskim pozostanie bez zmian. Wkurzyło to burmistrza Kałuszyna, któremu z kolei taki porządek nie pasuje...

Spory swawoli

Zaczęło się niewinnie, czyli od wywodu Jaszczuka, który jako gospodarz konwentu zaprosił komendantów policji stołecznej i powiatowej, by się dowiedzieć, czy dojdzie do likwidacji stworzonych w 2012 roku komisariatów na rzecz posterunków w każdej gminie. Oczywiście nie od razu postawił kawę na ławę. Obrazując fakty sprzed 14 lat, mówił, że nowa struktura miała poprawić bezpieczeństwo mieszkańców, bo komisariaty będą dysponowały większym potencjałem. Teraz przywracanie posterunków byłoby możliwe i racjonalne, jeśli na każdą gminę policja byłaby w stanie wyasygnować przynajmniej dziesięciu policjantów. Jeśli dzisiaj będą takie deklaracje i podzielimy obecnie funkcjonujące komisariaty, to zrobimy wielkie zło dla bezpieczeństwa powiatu mińskiego.
Komendant Kowalczewski zapewniał, że popiera ideę zwiększania liczby policjantów, ale obecnie KPP ma na powiat miński 259 etatów. Czy z tych etatów mogłaby zostać zrealizowana myśl utworzenia jednostki w każdej gminie? Raczej nie. Jest zwolennikiem, żeby policja była jak najbliżej obywatela, ale takie rozczłonkowanie jednostek doprowadzi do słabości policji w terenie. I wyjaśnił, że obecne przywracanie nie jest historyczne, a dotyczy tylko jednostek zamkniętych w ostatnich latach.
Komendant Dydek także nie widzi możliwości jakichkolwiek zmian, bo strukturę, która obecnie funkcjonuje w powiecie, ocenia bardzo dobrze. Poza tym niedostanie etatów, by mieć obsadę skutecznych posterunków.
No i wtedy nie wytrzymał Soszyński, który udowadniał, że obecnego Kałuszyna nie można porównywać do tego z 2002 czy nawet 2010 roku.
– Na terenie Kałuszyna sytuacja musi się zmienić. Ja w tej chwili mam opracowany projekt, uzgodniony z komendantem powiatowym, zmiany siedziby posterunku, dla zwiększonej ilości obsady, z garażem na samochody, parkingiem... U mnie wzrasta dwukrotnie a nawet więcej liczba osób przebywających na terenie Kałuszyna. To powoduje, że jeżeli raz się odpuści, to pewne czynności i zjawiska narastają i powstaje pytanie, albo utrzymamy ten status, stan z 2010 roku, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i inne historie – prawie krzyczał burmistrz Soszyński, domagając się komisariatu w Kałuszynie.
W sukurs pośpieszył mu wójt gminy Cegłów Marcin Uchman. Otóż dowiedział się z doniesień medialnych, że nowy rząd zapowiadał odnowienie zlikwidowanych w 2002 roku posterunków policji w każdej gminie. Jeżeli znalazłyby się etaty, nikomu by to nie zaszkodziło.
– Cegłów jest miejscowością, w której przybywa mieszkańców... Aktualizowany plan pozwala na przyjęcie około 8 tysięcy. W związku z tym proponuje, aby przygotować kolejne stanowiska, a do policji prośba, by przemyślała etatyzację.
Co na to ojciec sporu? Oczywiście Jaszczuk jest pierwszym zwolennikiem dobrych zmian, dlatego niech przegłosują potrzebę zwiększenia etatów KPP, by umotywować komendanta do walki o etaty i tworzenia mocnych posterunków. Komendanci nie mówią – nie, ale przekształcenie 5-osobowego posterunku w 15-osobowy komisariat nie jest proste, bo rezerw etatowych nie ma. Wszystkie powiaty mają potrzeby wzmocnienia, bo też wszędzie rośnie liczba mieszkańców i zagrożenia.
Poczucie bezpieczeństwa maleje także przez inwestycje jak obwodnice czy akweny rekreacyjne. Stąd też konieczność przewidywania władz lokalnych. Ot na przykład burmistrz Kałuszyna budując taki Karczunek mógł pomyśleć o zgrai przybyszów żądnych wody i zabezpieczyć teren, a nie liczyć na wsparcie tylko państwowej policji. Wypomniał Soszyńskiemu ten grzech zaniedbania nie kto inny jak sąsiad Jaszczuk. Z zazdrości? Nie wiadomo, ale jest pewne, że walka dwóch miast o prymat dopiero się zaczęła. Swawoli więc nie zabraknie...

Numer: 41 (992) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *