Dębe WielkieDębe Wielkie sesyjne

Oferta kulturalna i sportowa gminy Dębe Wielkie jest coraz obfitsza. Urzędnicy muszą poświęcać tym sprawom dużo czasu, co rzutuje na ich inne działania.  Dlatego wójt oraz radni postanowili utworzyć ciała, które statutowo będą zajmować się właśnie krzewieniem kultury i sportu wśrod mieszkańców. Słowem, dębska gmina wreszcie będzie miała swoje gminne ośrodki kultury i sportu

Organy ambicji

Najpierw kultura. Wraz z uchwałą, którą podjęli radni podczas wrześniowej sesji rady gminy, urząd przystąpi do organizacji Gminnego Ośrodka Kultury. Wedle postanowień jego siedzibą będzie samo Dębe Wielkie. A gdzie konkretnie? Własnego budynku na razie nie będzie miał, więc skorzysta z posiadłości należących do gminy. Na dom kultury z prawdziwego zdarzenia trzeba będzie poczekać.
Sprawa siedziby nie wzbudziła wśród radnych większych kontrowersji. Dyskusja dotyczyła tego, jakie kompetencje będzie miał dyrektor GOK i jaki wpływ na  jego działania będzie miała rada oraz wójt. Nowo utworzona instytucja nie będzie bowiem jedną z jednostek budżetowych gminy, ale instytucją kultury, która rządzi się innymi prawami. Wprawdzie dotowana będzie z budżetu gminy, lecz ma także możliwości samodzielnego pozyskiwania środków z innych źródeł. Może też prowadzić działalność gospodarczą.
Stanowisko dyrektora GOK będzie wiązało się ze swobodą, której kilku radnych się obawia. To nie oni będą zatwierdzać sprawozdania budżetowe, nie będą też mogli odwołać dyrektora. Wpływ na jego działania będzie nieduży, nawet pomimo tego, że powstanie trzyosobowa rada społeczna przy GOK. Wójt  Kalinowski przestrzegał jednak przed takim czarnowidztwem. Instytucje kultury funkcjonują w większości gmin i miasta powiatu mińskiego i nie słychać o jakichś aferach związanych z nieporozumieniami na linii dyrektor GOK – rada gminy. Jest raczej odwrotnie – słychać głosy zadowolenia ze współpracy oraz jakości działania instytucji kultury.
Podobne obawy pojawiły się też podczas dyskusji nad utworzeniem Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji, choć w tym przypadku sytuacja jest trochę inna. GOSiR w zarząd dostanie przede wszystkim halę sportową w Dębem oraz boiska w Rudzie. I właśnie uwagi co do rudzkiego stadionu zgłosił radny  Garbecki. Jako prezes klubu Płomień Dębe Wielkie ma on obawy, że nowy dyrektor wejdzie w jego kompetencje, a nawet mogą pojawić się konflikty. Za przykład podał problemy w Stanisławowie, gdzie, pomimo sprzeciwów działaczy klubu Tęcza, na stadionie urządza się różnego rodzaju imprezy, po których trzeba poprawiać stan murawy. Co jeśli w Rudzie będzie tak samo? W odpowiedzi wójt stwierdził, że dyrektor GOSiR, w przeciwieństwie do dyrektora GOK,  będzie bezpośrednio podległy wójtowi, a halę i boisko dostaje tylko niejako w zarząd, więc władze gminy będą miały nadal decydujące słowo. Nikt więc nie chce odsuwać władz klubu na boczny tor.
Pomimo wszystkich uwag, radni jednogłośnie przyjęli uchwały powołujące obie instytucje. Jest to wyraźny znak rozwoju gminy Dębe Wielkie, która rozrasta  się właściwie we wszystkich dziedzinach. Dotychczasowa sytuacja za bardzo obciążała urząd, a po wdrożeniu zmian, dębski sport i kultura nabiorą nowego  wymiaru. Takie przynajmniej są plany.

Numer: 37 (988) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *