MrozyMrozy na wodzie

Gminy Latowicz, Cegłów oraz Mrozy połączone są systemem wodociągowym. Taka sytuacja funkcjonuje już od wielu lat i właściwie nikt nie jest z niej do końca zadowolony, dlatego każdy z samorządów stara się o wyemancypowanie. W Mrozach, żeby rozwiązać problem z brakami w dostawach wody chcą zbudować zbiornik wyrównawczy. Pomysł ten pojawił się przy okazji planów gazyfikacji gminy i miasta...

Gazowa okazja

Co łączy zbiornik wodny z gazociągiem? Bliskie położenie. Na razie jednak tylko w planach. W Woli Paprotniej ma powstać stacja gazowa, która dostarczać będzie gaz na początku do Mrozów, a w szerszej perspektywie do innych części gminy. Przy tej okazji burmistrz Jaszczuk wpadł na pomysł, aby pozyskać działkę obok i zbudować tam wspomniany zbiornik wodny, który ma zminimalizować możliwość przerw w dostawie wody.
Problemy z ciśnieniem w mroziańskich rurach pojawiły się w zeszłym roku. Spowodowały je letnie upały. Władze rozwiązały ten kłopot kupując nową pompę. Jednak w bieżącym roku problemy wróciły, tym razem spowodowane kwestiami technicznymi. Także one zostały naprawione i teraz już ma być lepiej, ale wyrównawczy zbiornik ze spływem grawitacyjnym byłby gwarantem, że nawet gdyby pompy nie pracowały przez godzinę czy dwie, nikomu nie brakowałoby wody.
Dodatkowe kłopoty powoduje spięcie z gminą Cegłów. Jedno z wodociągowych przejść pod torami kolejowymi uległo uszkodzeniujuż jakiś czas temu, co sprawia,  że mrozianom w mieszkaniach spada ciśnienie. Sprawa ma być wreszcie załatwiona, ale nikt nie da gwarancji, że nie pojawi się kolejna awaria.
Dlatego, jak zapewnia Jaszczuk, w ciągu roku czy dwóch powinni wybudować wspomniany zbiornik. Na razie nie znamy żadnych szczegółów technicznych, bo to są na razie wstępne deklaracje. Niedługo jednak powinniśmy się czegoś dowiedzieć. Na razie można tylko wspomnieć, że działka, na której ma powstać inwestycja, ma dogodne, bo wysokie, położenie. Znajduje się ona w strefie produkcyjno technicznej niedaleko ulicy Kilińskiego, pomiędzy stacją energetyczną a ulicą Graniczną.

Większe kontrowersje wzbudza jednak budowa stacji gazowej. Choć burmistrz twierdzi, że wszystko jest zgodne z prawem, bo zachowane są odpowiednie odległości, a w okolicy nie można stawiać budynków mieszkalnych, to niektórzy mieszkańcy zaczęli protestować. Narazie na protesty jednak za wcześnie, bo ewentualne uwagi będą dopiero zbierane. Dlatego Jaszczuk zrzuca takie reakcje na karb nieuświadomienia, bo planowana inwestycja znajduje się prawie 200 metrów od ulicy Głównej, więc nie ma powodów do obaw.
Czy to przekona mieszkańców Woli Paprotniej i Mrozów? Niektórzy być może zechcą zaprotestować dla samej zasady, aby pokazać swoją dezaprobatę wobec burmistrza. Przy takim postawieniu sprawy, warto wznosić okrzyki, żeby się pokazać.

Numer: 30 (981) 2016   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *