Mińska Mazowieckiego Liga Mistrzów w sezonie 2015/16 dobiegła już końca. W ostatniej kolejce pomimo ogromnego upału na boisko wyszły prawie wszystkie ekipy by walczyć o jak najwyższe lokaty. Udało się rozegrać wszystkie spotkania i wyłonić mistrza, jednak do dekoracji i oficjalnego zakończenia nie doszło, bo przeszkodziła burza

Pierwsi mistrzowie

Rozegrano w sumie pięć spotkań, jednak w walce o mistrzostwo liczyły się już tylko dwie drużyny. Na początku grały STS Team i Wataha. Pierwsza z ekip zaprezentowała się lepiej i wygrała 6:3. Później mieli zmierzyć się Sami Swoi i Ekipa 76, ale pierwsi nie zdołali zebrać składu i oddali mecz walkowerem. Następnie Lokomotiv Mińsk Mazowiecki ograł SBW, co dało mu 6 lokatę. W pojedynku FC Albatros z WKS Baza 23 stawką była możliwość zajęcia trzeciego miejsca, która została jednak zaprzepaszczona przez Bazę z powodu przegranej 4:5. Żaglówki, które grały z Cartpoland-Canarinhos były jednym z pretendentów do zwycięstwa, co potwierdzili znakomitą grą i zwycięstwem aż 7:1. Na koniec została rywalizacja Partnera Grzebowilk z Pato Zatorze. Druga z wymienionych drużyn miała już 3 miejsce w kieszeni, zaś przeciwnik walczył o mistrzostwo. Zrobił to skutecznie, bo mecz zakończył się wynikiem 6:3 dla Partnera. Drugie miejsce przypadło więc Żaglówkom.
Obok nagród drużynowych przyznano też indywidualne wyróżnienia. Królem strzelców z 55 bramkami został Daniel Grabowski z Żaglówek, za nim znalazł się Daniel Lewkowicz z WKS Baza (42 gole), a trzeci zbył Adrian Pazura z SBW (40 goli). Najlepszym zawodnikiem został wybrany Dominik Zarzycki, a bramkarzem Mateusz Kacprzyk. Puchar fair play ufundowany przez Tomasza Płochockiego został przyznany drużynie STS Team.
Mińska Ligi Mistrzów powróci już w przyszłym sezonie. Być może nawet w rozszerzonej wersji, bo chętnych nie brakuje.

Numer: 29 (980) 2016   Autor: (łk)