Powiat mińskiPowiat miński olimpijski

Igrzyska samorządów powiatu mińskiego trwają już 17 lat, ale jako osobne wydarzenie sportowo-integracyjne. Od czterech lat, a więc od kiedy starostwo zachorowało na swoje festynowe święto, włączono je do obchodów dni powiatu. Tak było i w tym roku, ale nie w Mińsku, a tradycyjnie w hali SP w Siennicy, której działacze mają już dość olimpijskiego chaosu...

Siatki na spadki

Wszystko szło spokojnie do meczów pod siatką. Nie było wielkich emocji, gdy żandarm Tomasz Syszkowski ogrywał wójta Marcina Uchmana w finale tenisa ziemnego, a Rafał Wtulich z Dębego Wielkiego Wielkiego nie miał litości dla Przemysława Dębowskiego z Cegłowa w tenisie stołowym. Trzecie miejsca w tych dyscyplinach zajął Tadeusz Pucłowski z 23 BLT i radny powiatu Piotr Wieczorek.
Bez echa przeszły rzutki z wygraną Zbigniewa Wilka z Siennicy przed Wojciechem Juszczakiem i Mileną Dąbrowską z Cegłowa. Także gry planszowe, gdzie w szachach najlepszy był Arkadiusz Nowak z mińskiej gminy przed Wojciechem Rastawickim z Dobrego i Tomaszem Kurowskim z Mińska. Warcaby wygrał zaś Zenon Kosut z Siennicy. Przed Markiem Rudką z Mrozów i Gryzem z Jakubowa.
Nawet piłka nożna z finałem starostwo–policja nie przyniosła owacji, choć pokonani policjanci nie sprzedali tanio skóry. Podobnie jak trzeci Jakubów i czwarty samorząd wielkodębski.
Najwięcej emocji rzecz jasna przyniosły mecze piłki siatkowej, a szczególnie jej półfinały i walka o trzecie miejsce.
Zanosiło się, że o finał powalczą Mrozy z reprezentacją wojskowych, ale w półfinale ubiegłoroczny mistrz nie wytrzymał naporu siatkarzy starostwa, a w meczu o brąz poniósł klęskę z reprezentacją mińskiej gminy. To właśnie podmińscy siatkarze urośli dzięki temu zwycięstwu do herosów rozgrywek siatkarzy.
Oto skład pogromców Mrozów – Małgorzata Kretowicz, Marta Gańko, Katarzyna Szczuchniak, Sławomir Barankiewicz, Leszek Kopczyński, Kamil Zawadka, Adam Więckowski i Dariusz Kozłowski.
Utarcie nosa pewniakom wszystkim się spodobało, ale słychać było także głosy, że trenujący codziennie żołnierze powinni mieć swoje igrzyska – mundurowe.
Medale z braku starosty wręczał jego zastępca Krzysztof Płochocki i przewodnicząca rady Anna Czyżewska. Oboje popisali się w rzutach osobistych do kosza, zajmując pucharowe, czyli drugie i trzecie miejsca.

Cieszyli się tym bardziej, bo starostwo zwyciężyło w punktacji generalnej igrzysk, co złośliwcy ironicznie komentowali, a wójt Zieliński nie zapraszał olimpijczyków za rok, a tylko na grilla, który tradycyjnie przygotował zespół szkół w swoich ogrodach. Zwycięzcy napełnili puchary pod wierzch...

Numer: 26 (977) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *