Państwo Bogdan i Bogusława Retkowscy stworzyli magiczne miejsce na północnym skraju gminy Dębe Wielkie. Znajduje się ono na Szlaku Gościńca Litewskiego – szlaku handlowego, który w dawnych czasach prowadził z Warszawy do Wilna. Gościniec Goździejewski, bo o nim mowa, to nie tylko punkt informacji turystycznej połączony z punktem gastronomicznym, ale przedsięwzięcie, które ma w planach organizowanie imprez kulturalnych, artystycznych, konferencji, warsztatów...

Koncertowa obora

Pod hasłem Letniego Muzykowania na magicznym szlaku w Kątach Goździejewskich II zorganizowano gminną imprezę muzyczną. P rzybył o czywiście w ójt D ębego Krzysztof Kalinowski, przedstawiciele Rady Gminy, a nawet władze Mińska Mazowieckiego – tym razem prywatnie. Piękna pogoda sprzyjała nastrojom w miejscu, gdzie można napić się kawy, herbaty, zjeść polski posiłek, odpocząć i miło spędzić czas. Jednak nie tylko piękny krajobraz i atmosfera charakteryzują Gościniec, którego okolice niegdyś obfitowały w złoty miód. Bowiem całe założenie wykonane jest w ekologicznej technologii. Budynek postawiony z pustaków glinianych, łączonych na glinę i otynkowanych gliną. Stylizowany jest na tradycyjną oborę mazowiecką, obsadzony na dużym drewnianym tarasie. To wartość dodana – zachwalał wójt w swojej przemowie. Teren przecinają malownicze alejki, których budulcem są ceramiczne pustaki z odzysku przywiezione z Mazur, a pochodzące z rozbiórki koszar.
Podczas niedzielnej uroczystości goście mogli dokładnie zwiedzić wszystko. Nie chcieli jednak oddalać się spod sceny, bo to na niej działy się najciekawsze rzeczy. Tu wystąpiła Kapela Dorosza – tradycyjny folklorystyczny zespół folklorystyczny, Zawołany Skład Weselny – zespół grający po dawnemu brzmiące melodie weselne, zwłaszcza poleczki, mazurki, oberki. Goście świetnie się bawili, włączając się aktywnie w śpiewanie znanych i lubianych piosenek. Wystąpili także młodzi i najmłodsi muzycy ze szkoły Artystycznej w Mińsku Mazowieckim. Dzieci grały na skrzypcach i pianinie, a zważywszy krótki okres nauki, robiły to bardzo profesjonalnie. Wreszcie publiczność śmiała się i kiwała w takt sprośnych piosenek pań ze Stowarzyszenia Wrzosowianie. Zespół przedstawił skecze i piosenki kabaretowe znane niektórym z festiwalu Mivena Etno Kabaret. Częstowały także gości pyszną kawą żołędziówką, którą, jak się okazuje, pijał sam Fryderyk Szopen. Zarówno ów napój jak i piwne paluchy z mąki żołędziowej i nalewka żołędziowa to część promocji gminy Dębe Wielkie podczas Turnieju smaków na zamku w Liwie. Twórczyni nalewki – Jolanta Pitura zdobyła nawet trzecie miejsce na konkursie, w Gościńcu Goździejewskim wójt wręczył jej nagrodę rzeczowa i pieniężną. Letnie muzykowanie trwało do wieczora, a goście wcale nie byli skorzy do opuszczenia tego pięknego miejsca.

Numer: 26 (977) 2016   Autor: Paulina Bratkowska-Auch