Gmina Mińsk MazowieckiBrzóze jubileuszowe

Położone po obu stronach drogi krajowej Brzóze to właściwie dwie osady. Dość liczne, bo mające ponad 700 mieszkańców. To tutaj powstała jedna z pierwszych w powiecie szkół powszechnych, której nawet Niemcy nie zamknęli w czasie okupacji. Nie zamknęli, bo jeszcze wtedy nie miała patronki przeciwstawiającej się jawnie pruskiej hegemonii. Właśnie w setną rocznicę powstania szkoły i po 16 latach od nadania imienia Maria Konopnicka doczekała się dębu swego imienia na drugi wiek pamięci...

Setka nie betka

Dzieje SP w Brzózem są typowe dla wiejskich powszechniaków. Przez pierwsze pięć lat uczyli po domach, gdzie uczniowie czytali z gazet i na nich pisali. Tablicę zastępował pulpit od stołu. Na pierwszy budynek szkolny materiały pozyskano z rozbiórki starych carskich koszar i służył przez 40 lat. Nową szkołę budowano jako pomnik tysiąclecia polskiego państwa.
Po kolejnych 40 latach rozpoczyna się okres gruntownego remontu budynku. Odnowione zostały wszystkie pomieszczenia szkolne, zmodernizowano kotłownię, wymieniono dach i położono nową elewację. Po kolejnych 10 latach szkoła zyskała nowoczesną salę gimnastyczną, trzy nowe klasy, nowe pomieszczenia sanitarne, a przed szkołą nowe parkingi. Powstał także nowy plac zabaw, a w 2016 r. wybudowano sztuczne, wielofunkcyjne boisko.
Właśnie podczas uroczystości stulecia zostało ono obficie poświęcone przez 82-letniego cystersa Korneliusza, który jako Bolesław Jackiewicz kończył tutaj podstawówkę. Wstęgę przecięli – obok wójta Piechoskiego i przewodniczącej Jolanty Bąk – także sołtysi okolicznych wiosek, z których funduszy sfinansowano budowę. To obok dębu Maria widoczny efekt szkolnej tradycji i zmian.
By się działo jeszcze lepiej, dzieci wypuściły balony, w których umieściły swoje marzenia. A tym, którzy byli szkole wsparciem, dyrektor Małgorzata Przyborowska wręczyła podziękowania. Szczególne byłym wójtom – Antoniemu Tarczyńskiemu i Sylwestrowi Dąbrowskiemu oraz przewodniczącym rad rodziców, sołtysom i radnym jak Kazimierz Bąk, Tadeusz Kosobudzki, Edward Zagańczyk, Marta Ajdacka, Anna Laskowska, Stanisław Książek, Paweł Lipiński czy senior Mieczysław Bakuła – jedyny żyjący budowniczy szkoły.
Przemówienia gości nie wzbudzały aplauzu, ale warto zauważyć wzmożoną aktywność Związku Inwalidów Wojennych, którego prezes Jedynak znowu przypinał i odznaczał. Najpierw sztandar szkoły Medalem Marszałka Józefa Piłsudskiego, a potem Małgorzatę Przyborowską, Elżbietę Malinowską i Małgorzatę Kowalską Płatek dyplomami uznania nadanymi przez ZK RPiBW P w podzięce za działalność w dziedzinie utrwalania i upowszechniania dokonań polskiego oręża.
Część artystyczną przygotowały Elżbieta Malinowska, Renata Sokół, Anna Rudnik i Wanda Stryczyńska. Wystąpili w niej młodzi i starzy. Były to sceny rozgrywające się w mieszkaniu wielopokoleniowej rodziny, gdzie dziadkowie i rodzice rozmawiają z dziećmi o historii szkoły. Od jej początków, przez czasy okupacji i tajne nauczanie, do czasów współczesnych pełnych nazwisk i wydarzeń. Wspomnienia uświetniły tańce ludowe i rockandrollowe, występ szkolnego chóru z fletami, śpiewy solo i w duecie oraz specjalny układ taneczny do laleczki z porcelany. Pojawił się też gość specjalny, patron szkoły Maria Konopnicka.
Uroczystość kończyła degustacja tortu i zwiedzanie szkoły, gdzie zostały przygotowane wystawki i ekspozycje: sala pamięci, w której obejrzeć można było m.in. najstarsze i najcenniejsze pamiątki związane z historią szkoły. Dla dzieci także przygotowano wiele atrakcji, a na boisku grano w piłkę siatkową i koszykówkę. A już naprawdę na koniec goście, uczniowie, rodzice, dziadkowie, nauczyciele i pracownicy szkoły bawili się na dziedzińcu szkoły w rytm muzyki zespołu Heros.

Numer: 24 (975) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *