Pierwszy raz w historii mińskiego powiatu dyrektor Tomasz Płochocki powitał młodzież i opiekujących się nią nauczycieli na Akademia Młodego Technika, czyli konkursie technicznym. Młodzież rywalizowała ze sobą w kategorii prezentacji multimedialnej i konkursu wiedzy technicznej w grach planszowych. Atmosfera była promocyjna, ale nie bez ducha rywalizacji...
Zabawki techników
Turniej miał na celu przekonanie młodzieży do tego, że szkoła techniczna jest dobrym wyborem. Technik – mój zawód przyszłości – brzmiało hasło konkursowe. Do rywalizacji o tytuł młodego technika stanęli gimnazjaliści z Kałuszyna i GM-3 w Mińsku. Młodzież przedstawiła prezentację dotyczącą zawodu technika, wskazała korzyści wypływające z takiego wykształcenia, możliwości późniejszej pracy i różnice pomiędzy wykształceniem ogólnym, zawodowym i technicznym. Podkreślono korzyści płynące z praktyk zawodowych, możliwość zdobycia średniego wykształcenia i dalszego kształcenia, a także realizowanie swoich pasji i możliwości zdobycia dobrze płatnej pracy.
Uczestnicy konkursu znali kierunki, w których mogą specjalizować się uczniowie Mechanika. To technik informatyk, technik elektryk, technik i mechanik pojazdów samochodowych, stolarz czy technik mechatronik. Wśród argumentów za pójściem do technikum był fakt, że na rynku jest co raz mniej osób o wykształceniu technicznym i łatwiej jest znaleźć pracę w konkretnej profesji. Dziewczęta podkreślały zalety prowadzenia własnej firmy...
Drugim etapem turnieju była gra planszowa polegająca na rzucaniu kostką i odpowiedziach na wylosowane pytania techniczne. Podzielono je na sześć kategorii – BHP, rysunek techniczny, procesy technologiczne, elektrotechnika, przepisy ruchu drogowego i ochrona środowiska naturalnego. Uczestnicy główkowali nad odpowiedziami, ale atmosfera z każdym pytaniem stawała się luźniejsza, a humory dopisywały. W końcu, jak podkreślał dyrektor, miała to być zabawa. Zabawa edukacyjna, rzecz jasna, ale nawet podczas zabawy wychodzi niewiedza. I tak wyszło jak szydło z worka, że młodzież więcej wie na tematy wyuczone, o których słyszała w szkole, a nie ma wiedzy związanej z praktyką i tej życiowej.
Wadą konkursu niewątpliwie był fakt, że pytania nie zostały wyświetlone, a zdenerwowani uczestnicy czytali je cicho iniewyraźnie, przez co pytania i odpowiedzi znali głównie organizatorzy. Gra planszowa okazała się za długa i trzeba było zrezygnować z pytań i odpowiedzi, zdając się całkowicie na los. Nie wszyscy byli z tego zadowoleni, ale w przeciwnym razie trzeba byłoby nie wychodzić z sali do wieczora. Cóż, za rok z całą pewnością nie będzie już tych niewielkich potknięć, które były wynikiem braku logistycznego doświadczenia.
Najwięcej szczęścia miała klasa III z gimnazjum w Kałuszynie i to jej uczniowie wygrali turniej, a najsłabsi okazali się chłopcy z Mińska. Jednak nikt nie wyszedł bez nagrody, a pierwszy konkurs techniczny można uznać za zdecydowanie udany. Dodatkową atrakcją dla gimnazjalistów było zwiedzanie szkoły w towarzystwie uczniów Mechanika i jednocześnie prowadzących Akademię Technika. Goście zwiedzili dokładnie pracownię informatyczną, a nieco pobieżniej całą szkołę. Na koniec imprezy wszyscy uczestnicy stanęli do wspólnego zdjęcia, by organizatorzy mieli się czym pochwalić. I dobrze, bo Mechanik to jedyna szkoła w powiecie, która oparła się modzie nadmiernego kształcenia ogólnego.
Numer: 17 (968) 2016 Autor: Paulina Bratkowska-Auch
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ