Nie wiadomo, co bardziej wystraszyło styczniowych złotych jubilatów, ale na 26 par zaproszonych do mińskiego pałacu, przybyło tylko 14, w tym jedna diamentowa, czyli ślubny rocznik 1953. Rzeczywiście, było śnieżnie i mroźno, a do tego podjazd utrudniał wielki dół, z którego ma ponoć wyrosnąć fontanna. Aż przykro było słuchać tak absencyjnej listy, a do tego jubilaci nie mogli się pochwalić liczbą dzieci dającą im nagrodę naszego tygodnika.
Mroźni na dzieci

Zanim burmistrz Jakubowski wybył z uroczystości przed tańcami i wspólnym, pamiątkowym zdjęciem, wręczył medale prezydenckie medale 14 parom, a wśród nich jedynym diamentom. Są nimi Janina i Mieczysław Zembkowie. Pobrali się, mając 18 i 23 lata, a ślubu udzielała im pani Drzewiecka. Było to w nieistniejącym dziś białym domku na rogu ulicy Kościuszki i Warszawskiej. Co jeszcze bardziej ciekawe, pan Mieczysław był w latach 1947-55 piłkarzem Mazovii, grając na pozycji środkowego napastnika. Czyste uprawianie sportu widać po nim do dzisiaj, mimo 83 lat. Ma więc o czym opowiadać trojgu dzieciom, czworgu wnuczętom i tylu samo prawnuczętom.
Równie rozmowne były złote pary, choć nie wszystkie – podobnie jak burmistrz – miały ochotę na zabawę i po angielsku chciały opuścić salę. Zatrzymane do zdjęcia, opowiadały o wspólnym życiu i dzieciach, których miały zazwyczaj po dwoje lub troje. Znalazły się jednak rodzynki, czyli Janina i Zdzisław Jackiewiczowie, którzy wychowali czworo dzieci, a te dały im siedmioro wnucząt. Tym samym wygrali naszą redakcyjna nagrodę za wspieranie narodowej demografii.
Aż strach sumować potomstwo i wyliczać średnią z 28 dzieci i 45 wnucząt obecnych na godach par, więc może zachęci nas ich młody lub straszy wiek w dniu ślubu. Ależ skąd – panny młode miały zazwyczaj 20-22 lata, a kawalerowie byli od nich dwa, trzy lata starsi. Wyjątkiem oprócz Janiny Zembkowej była 18-letnia Wanda Materkowa i 19-letnia Waleria Sobocińska.
Standardy małżeńskie nie są czymś złym, ale wzruszenie burmistrza mogło wywołać nieznane reakcje. Tak, Jakubowski oprócz medali, podziwu, życzeń i gratulacji ofiarował jubilatom wzruszenie. Tak mocne i szczere, że aż zastanawiające. Wszystko zostało cyfrowo utrwalone, więc jeśli ktoś nie wierzy, może sobie oglądać do woli w naszym strumieniu telewizyjnym. Także tańczących jubilatów, którzy chwalili delikatną grę zespołu pałacowego złożonego w części z muzyków Safari.
To właśnie najwytrwalsi uratowali ten nie tylko zimny od mrozu jubileusz.
MIŃSKIE ZŁOTKA - 2013
Para diamentowa:
Janina i Mieczysław Zembkowie
Pary złote:
Maria i Władysław Bakułowie
Cecylia i Roman Dróżdżowie
Anna i Kazimierz Gałązkowie
Lubosława i Jan Garwołowie
Krystyna i Tadeusz Gołębiewscy
Janina i Zdzisław Jackiewiczowie
Daniela i Marian Kalinowscy
Wanda i Edmund Materkowie
Wanda i Grzegorz Ostrowscy
Krystyna i Roman Sałajczykowie
Halina i Wacław Sławińscy
Waleria i Tadeusz Sobocińscy
Irena i Tadeusz Wróblowie
Nieobecni:
Balbina i Jan Długaszkowie
Wiesława i Eugeniusz Gańkowie
Bogumiła i Mariusz Krasuscy
Elżbieta i Czesław Kowalczykowie
Genowefa i Władysław Królowie
Ludwika i Zdzisław Książkowie
Leokadia i Stanisław Nowiccy
Marianna i Jan Piotrowscy
Zofia i Zbigniew Ptasińscy
Zofia i Jan Słodownikowie
Wiesława i Jan Rolfowie
Cecylia i Zygmunt Winczarukowie
Numer: 5 (800) 2013 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ