Niestety, najgorsze przypuszczenia o cechach charakteru mińskiego burmistrza właśnie się potwierdziły. Wszystko przez wykorzystywanie prywatnego profilu na potrzeby służbowe i polityczne. Gdyby tego nie robił wcześniej, pozostałby prywatny do końca i nie skazywałby Mińska Mazowieckiego i jego mieszkańców na ośmieszenie. Stało się i tylko sam Jakubowski może tę plamę zmyć i uratować honor wspólnoty. A jeśli tego nie zrobi...

Cienki bolek

Zaczęło się od wpisu, że... napisać można wszystko. Pisze więc, że... dziś w IV RP tworzy się własną historię wymazując z niej naszych bohaterów i drażni własną fotka z napisem
JESTE M TW BO LEK .
Na reakcję nie musiał czekać, a pierwsi dyskutanci radzili mu, by zostawił przeszłość i skupił się na przyszłości miasta. On tymczasem brnie w donoszenie w celu dyskredytacji innych i korzyść dla siebie. – Donoszono na mnie do prokuratury, NIK , RIO , RDFP, GIO DO, Ministra Finansów, Izby Skarbowej i Bóg jeden wie gdzie jeszcze. Donosiła głównie Krystyna Pawłowicz, Michał Góras, Krystyna Milewska-Stasinowska – żali się burmistrz.
– Nie przystoi takie pajacowanie na takim stanowisku... dobry i profesjonalny polityk na siłę nie pcha się w skandale... proszę oszczędzić wstydu mieszkańcom miasta i wykazać więcej szacunku dla zajmowanego stanowiska w lokalnym społeczeństwie – pouczają go życzliwi dyskutanci.
Inni dodają, że towarzysz Jakubowski i Mroczek skompromitowali się już doszczętnie, więc czas obalić republikę okrągłego stołu! I zarzucają, że w czasie pracy drukuje karteczki, robi zdjęcia i korzysta z facebook’a.
Są i szyderstwa, że zrozumiały jest zawód autorytetu, ale żeby od razu Bolkiem zostawać... czyżby w Mińsku Mazowieckim został ogłoszony konkurs na idiotę roku 2016...
A gdy Krzysztof Karnkowski planuje napisać artykuł o korzystaniu z serwisów społecznościowych w godzinach pracy przez przedstawicieli samorządu, opłacanych z pieniędzy podatnika, Jakubowski zaprasza go do magistratu.
Zamiast odpowiadać na głosy krytyki, Jakubowski nazywa ją falą hejtu, która pokazuje, że jeśli nie będziemy bronić podstawowych wartości demokratycznych i zdobyczy naszej młodej jeszcze demokracji, to cały nasz dorobek z ostatnich 26 lat zostanie rozdeptany butami ksenofobów, nacjonalistów i ludzi małej wiary.
I znowu trafia w sumienia tych, którzy uważają, że dorobek ostatnich 26 lat został zdeptany butami komunistów i zdrajców takich jak Bolek. Mit założycielski III RP sypiesię na naszych oczach...
Odzywa się nawet Maciej Cichocki, który upomina się o tych, którzy nie należeli do PZPR, rezygnując z przywilejów, awansu zawodowego, czy kariery związanej z posiadanymi talentami. Ale o takich postawach cicho jakoś...
Trochę nie na temat, więc dalej jest o dobrej ksenofobii i złej demokracji, o wzajemnym pluciu i żalu, że Wałęsa się w porę nie rozliczył z haniebnej współpracy. No i fakty, że ludzie sobie z Jakubowskiego urządzili kabaret (i to na jego własne życzenie). A kabaret to nie hejt.... No i pytanie, czy swoje zdjęcie na prywatnym profilu opublikował burmistrz w godzinach swojej pracy, czy w czasie wolnym?
To nie koniec kłopotliwych stwierdzeń i pytań, bo oto pada zarzut, że Jakubowski najpierw prowokuje, a potem się dziwi się, że ludzie mają inne poglądy... czy wobec tego obsłuży petenta o odmiennych poglądach politycznych... a mieszkańcy Mińska mają prawo czuć się oburzeni, gdy ich burmistrz robi z siebie idiotę...
W końcu konkluzja, że burmistrz się ośmieszył, tylko nie wiadomo, czy to efekt braku myślenia, czy odpłatna akcja. Teraz musi zrozumieć, że rządy PO już się skończyły, a jego są już na schyłku.
Czy chcemy burmistrza, który ośmiesza swoje miasto i jego mieszkańców...

PS. Prosimy o dyskusję w opisanej sprawie

Numer: 9 (960) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski