Gmina Mińsk MazowieckiNiedziałka Sażyńskich

Choć w czterdziestym czwartym stanął czas, oni żyją wciąż, bo żyją w nas… głosiło motto na scenicznej dekoracji w Niedziałce, w której – nie wiedzieć czemu – miejscowe gimnazjum przed 10 laty obrało imię Rodziny Sażyńskich. I tak co roku 17 lutego w rocznicę Wielkiej Wsypy pamiętają o swoich patronach, bo cała piątka była aresztowana razem z kopą innych mińszczan...

Dzieci pamięci

Nie chcą powielać szablonów, więc na każdą rocznicę mińskiej wsypy chcą mieć nowe pomysły. Nie zawsze im się udaje, więc co roku pokazują coraz mniejszej grupce kombatantów losy Sażyńskich wplecione w historię miasta i ruch oporu z natrętną nostalgią i cierpieniem. Ta obsesja jest uzasadniona, bo nie sposób bez wielkich słów opowiedzieć o losach tej skazanej na zagładę rodziny.
Dlatego nawet w ferie mieli próby, a w dniu obchodów wszyscy modlili się w intencji patronów, a także poległych, zamordowanych i zmarłych żołnierzy AK z Obwodu Mewa-Kamień. A pod tablicą upamiętniającą działalność konspiracyjną Sażyńskich złożyli kwiaty i zapalili znicze.
W szkole zaprezentowali zaś program artystyczny, w którym udowadniali, że rodzina Sażyńskich to heroiczni patrioci, bo w sytuacji zagrożenia życia potrafili walczyć i nie zdradzić. I wtedy nie rażą ani patetyczne słowa, ani amatorska gra uczniów, którzy nie do końca opanowali trudne psychologicznie role.
Tradycją 17 lutego są konkursy z nagrodami. I tak z wiedzy o patronach najlepszą okazała się Klaudia Gałązka, a za nią Małgorzata Witkowska, Krystian Rokicki, Wiktoria Dorosz, Martyna Jaworska oraz Mateusz Szostak.
Natomiast z patriotyzmu w rodzinie najwymowniejsze zdjęcia dostarczyli: Szymon Radzio z SP w Brzózem, Kacper Szczęsny zSP w Starej Niedziałce, Rafał Sarna z SP w Stojadłach oraz Judyta Biardzka z SP w Hucie Mińskiej i Mikołaj Krusiewicz z SP w Starej Niedziałce. Wśród gimnazjalistów wygrała miejscowa Klaudia Gałązka przed Weroniką Sarną z GM w Stojadłach.
Szkołę pochwalił starosta Tarczynski z wójtem Piechoskim, a już na koniec przemówiła Joanna Nojszewska – była polonistka i przyjaciółka ocalonej Stefanii. Wspominała trzech braci Sażyńskich, a najbardziej Tadeusza, w którym kochały się wszystkie nastolatki włącznie z nią. Natomiast Józef Orliński oświadczył, że Związek Kombatantów Armii Krajowej Mewa-Kamień przekaże swój sztandar społeczności szkolnej Gimnazjum im. Rodziny Sażyńskich. Przekazanie nastąpi w dniu 70. rocznicy powstania Armii Krajowej, a po sześciu latach sztandar zostanie przeniesiony do muzeum.
Kombatanci wychodzili z kwiatami w dłoniach i łzami w oczach. Im to jest potrzebne, więc niech przypominanie trwa do śmierci ostatniego. Nawet po niej, bo na wspomnienia czekają ich dzieci, wnukowie i prawnukowie, by w razie zagrożenia stali się prawdziwymi patriotami. Jak mińscy Sażyńscy, dla których pamięci znalazło się miejsce nie w szkole miejskiej a w Niedziałce...

Numer: 9 (960) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *