W najnowszym rankingu szpitali publicznych w zestawieniu placówek o wysokości kontraktu z NFZ w przedziale 30- 69 mln, miński SP ZOZ zdobył 27 punktów i został sklasyfikowany na 69 miejscu. Najlepszy szpital w Zawierciu miał 53 punkty, a więc prawie dwukrotnie więcej.

Szpital wstydu?

Klasyfikacja opiera się wyłącznie na informacjach zawartych w sprawozdaniach finansowych placówek za 2014 rok. Oceniano efektywność aktywów, rentowność sprzedaży i dynamikę kontraktu, za które miński SP ZOZ zdobył kolejno 14, 10 i... 3 punkty. W przypadku jednakowej sumy punktów, o miejscu w rankingu decydowały punkty uzyskane w pierwszej kolejności za efektywność aktywów, w drugiej – za rentowność sprzedaży, a jako ostatni czynnik decydowała dynamika kontraktu z NFZ w porównaniu roku 2014 do 2013. Ranking nie obejmuje jednostek, które są przychodniami otwartymi, ambulatoriami, lecznictwem otwartym, zakładami medycyny pracy, stacjami pogotowia ratunkowego, oddziałami szpitali, sanatoriami. – To wstyd. Zdaje się, że obiegowe opinie o placówce potwierdzają się. Czy naprawdę nie może być lepiej? – zastanawiali się mińszczanie. Inni twierdzą, że mogło być gorzej, gdyby badanie dotyczyło nie kwestii finansowych, a obsługi pacjentów. Już wkrótce porozmawiamy z dyrekcją, czy miński szpital stać na przyzwoitość nie tylko rankingową.

Numer: 7 (958) 2016   Autor: (jaz)