DRODZY CZYTELNICY

UE niszczy wszystkich, którzy się z nią nie zgadzają... agencja Standard & Poor’s wypłaciła władzom USA ponad miliard dolarów odszkodowania za ratingowe kłamstwa... wmówiono frajerom, że agencje obiektywnie oceniają stan gospodarek - no, i liczą, że frajerzy uwierzą.... kiedyś zdrajcy narodu latali do Moskwy na skargę, a teraz do Brukseli – krzyczą coraz mniej lękliwe media. Dołącza do nich Kolonko, nawołując polski rząd do wypędzenia obcego kapitału z polskich mediów... To naprawdę przyjemne nie pozostać samemu w morzu kłamstwa. Czy mieszkańcy Mińska, Mrozów i Kałuszyna wreszcie uwierzą, że są od lat ulepiani na łatwowierne gnioty...

Kluchy z fuchy

DRODZY CZYTELNICY / Kluchy z fuchy

Przyglądając się UE trudno nie zauważyć pewnych prawidłowości. Pamiętamy, jak skończył eurosceptyczny Berlusconi, Papandreu i jak miał skończyć Orban... Nie wykończyli go, bo był za silny, a tę siłę dali mu sami Węgrzy. Nie sprawdziły się więc słowa Junkera, że nie można bezkarnie występować przeciwko traktatom europejskim. Nas chcą także wypróbować, ale jesteśmy już tak silni, że połamią sobie zęby. Oni doskonale o tym wiedzą i stąd te polubowne tony...
U nas dzieje się podobnie, ale inaczej, bo cichnie po pozorowanej burzy. Chodzi oczywiście o planowane wysypisko miedzy Kałuszynem a Mrozami, za które przede wszystkim odpowiada burmistrz Jaszczuk i posłuszni mu radni. Tak naprawdę prawda wyszła na jaw po audycji radiowej, w której prezes EkoNatury II wyjawił wszystkie fakty obciążające burmistrza. Tymczasem po ostrym starciu w czasie czwartkowego spotkania krytycy Jaszczuka odpuścili, bo on uwarunkował wspólną walkę od ich posłuszeństwa i wyrzucenia z forum wszystkich zarzutów.
Nie wytrzymałem i napisałem – Czytam i się dziwię, jak inteligentni ludzie wciąż dają się urabiać jak ciasto... Moim zdaniem burmistrz Jaszczuk za czyny i kłamstwa śmieciowe już powinien zrezygnować z władzy, a jeśli będzie szedł w zaparte, zróbcie mu referendum... Tylko tyle, że tego nie zrobicie, bo się... boicie. Tak, to smutna prawda...
W obronie Jaszczuka stanął syn Robert, który podobno za darmo i na polskiej uczelni skończył prawo, ale wyjechał do USA i stamtąd bezpiecznie opluwa wszystkich krytyków zaniedbań burmistrza. Pluje i oczernia, jakby już nie miał zamiaru wracać. Są jednak tacy, którym i do Ameryki nie za daleko, więc radzę zażyć rycynę na przeczyszczenie... mózgu.
Odezwał się i sam ojciec Dariusz z pytaniem, czy informacja przekazywana na kilku ostatnich spotkaniach z mieszkańcami i sesji 30 grudnia 2015 o tym, że sołtysi i radni w chwili, kiedy pojawił się pomysł na instalację tj. w 2012 r. oglądali podobną w Bydgoszczy, była tajna. Czy wysłanie autokaru ludzi zaufania społecznego na wizytę w zakładzie o identycznym profilu było utajnieniem faktów? No i stało się – nie odpowiedziałem na forum, więc muszę tutaj.
Panie burmistrzu, przede wszystkim o takim wyjeździe nic nie wiedziałem. Szkoda też, że informacje o tej wiekopomnej eskapadzie ujawnił pan dopiero po trzech latach, a nie tuż po wyjeździe. Szkoda też, że media nie były informowane o rozmowach ze spółką i nie znały waszego tajnego porozumienia.
Zresztą i to nieważne, bo – jak sugerują znawcy tematu – jeśli Mrozy obronią się przed smrodem i szczurami, to za wielką cenę. Nawet za cenę ruiny budżetowej, bo spółka wietrząca zyski tak łatwo nie ustąpi. O honorze nie warto wspominać, bo kluchy z fuchy go nie mają...
PS. Cała dyskusja na fb pod nazwą NIE WYSYPISKU W MROZACH

Numer: 4 (955) 2016   Autor: Wasz Redaktor






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *