Tydzień z prawem (102)

Pracuje od 6 lat w tej samej firmie. Rzadko zdarza mi się jakakolwiek nieobecność w pracy. Gdy zmarła moja serdeczna przyjaciółka, na mnie też spoczęła organizacja pogrzebu. Przyjaciółka była osobą samotną i byłam jedyną osobą upoważnioną do wglądu do jej dokumentacji medycznej. Z samego rana (jeszcze przed rozpoczęciem pracy) zadzwoniłam do przełożonego i poinformowałam o całej sytuacji. Przeprosiłam za całą sytuację i powiedziałam, że niestety muszę wziąć urlop na żądanie. Przełożony zachowywał się jakby się obraził i powiedział, że w ostateczności się zgadza i że powinnam go poinformować na piśmie. Czy faktycznie urlop na żądanie trzeba zgłaszać na piśmie? Czy pracodawca może odmówić takiego urlopu pracownikowi?

Wolne na żądanie

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.