W Sulejówku, przy Poradni Psychologiczno Pedagogicznej od dawna ma powstać apteka, która ułatwi życie zwłaszcza starszym mieszkańcom najbliższych okolic. Mowa o niej była już w trakcie budowy przychodni. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie problemy z pozwoleniem dyrekcji PPP na wprowadzenie drobnych zmian architektonicznych w przychodni

Padzik jak kłoda

Chodzi o drobną przebudowę – mówi radny Czarnocki – wstawienie drzwi zamiast okna oraz cztery albo pięć metrów chodnika wzdłuż ściany. Drzwi mają prowadzić na zaplecze apteki, gdyż wejście główne planowane jest gdzie indziej i z tym na razie nie ma problemu. Jaki zatem problem stanowi zburzenie 1 m2 muru, skoro podobno wejście w niczym nie będzie przeszkadzać i z niczym kolidować. Jednak opinia dyrektor PPP w Sulejówku – Anny Padzik w tej sprawie jest negatywna, a zarząd powiatu wydał odmowną decyzję. Radny Czarnocki jest tym bardziej wzburzony, że jako członek rady Społecznej SPZOZ brał udział w zebraniu dotyczącym przebudowy przychodni i utworzenia apteki i wtedy dyrektorka PPP nie miała żadnych uwag. Dziwi radnego ta nagła zmiana i bardzo negatywna opinia całego grona pedagogicznego czyli pracowników poradni podpisana przez dyrektorkę.

Została opracowana koncepcja, zrobiony wstępny projekt, ogłoszono także przetarg, w drodze którego wyłoniono firmę aptekarską chętną działać przy ul. Idzikowskiego. Jednak nic nie można zrobić, jeśli powiat czyli wicestarosta Płochocki nie zmieni zdania. Toczą się rozmowy, trwają spotkania, o czym podczas sesji rady gminy informował radny powiatowy Łukasz Bogucki. Nie tylko radny Czarnocki, ale większość samorządu Sulejówka zwraca się z prośbą o pomoc w tej sprawie i prosi o wyjaśnienie i uzasadnienie odmowy, jak poinformował radny Bogucki, zarząd powiatu podjął taka decyzję nie robiąc nawet głosowania. Jak zarząd mógł być przeciwny, skoro nikt nie głosował – dziwi się Dariusz Galiński – przecież decyzję podejmuje się głosując...

Radni powiatowi obiecują walczyć o dobro sulejówczan, negocjować i pchać sprawę do przodu. Jednak nie do końca jest jasne, kto i dlaczego blokuje tak potrzebną inicjatywę i to na terenie placówki, w której Sulejówek ma zdecydowaną większość udziałów i sam chce pokryć koszty remontu. Jak mówią radni, to Sulejówek stworzył dyrektor Padzik i jej pracownikom miejsca pracy i oni powinni to docenić, a nie rzucać kłody pod nogi. Jak się pani dyrektor nie podoba, to niech idzie do Mińska, my ją z przyjemnością pożegnamy, podnosi głos jak zawsze aktywny radny Zenon Dąbrowski.

Numer: 3 (954) 2016   Autor: Paulina Bratkowska-Auch