StanisławówStanisławów nauczycielski

Nauczyciel powinien się dokształcać całe życie. Wielu podziela tę opinię, ale kiedy przychodzi do wydawania publicznych pieniędzy na ten cel, pojawiają się trudności. W Stanisławowie niektórzy radni mieli opory przed przeznaczeniem pewnej kwoty na kształcenie dla Wandy Zdanowicz – dyrektor stanisławowskiej podstawówki

Nieobiecujący wiek

Dyrektor Zdanowicz chciała skorzystać z rządowego programu dla osób powyżej 45 roku życia, który współfinansowany jest z Krajowego Funduszu Szkoleniowego i zapisać się na czterosemestralne studia z logopedii i komunikacji. Motywowała to koniecznością ciągłego doskonalenia oraz trudnościami wynikającymi z pracy z małymi dziećmi. Dlatego też zwróciła się do rady gminy z prośbą czy raczej z wnioskiem o dofinansowanie tych studiów. – Zabrakło mi 703 zł w budżecie, które chciałam przenieść między paragrafami – mówiła.

Projekt zmian w uchwale budżetowej trafił pod obrady komisji. Budżetowa pod przewodnictwem Zygmunta Ochmana nie miała żadnych obiekcji, jednak inaczej zachowali się radni zasiadający w Komisji Społecznej, Ekologii i Bezpieczeństwa, której jeszcze wtedy przewodniczącą była Elżbieta Król. Stwierdzili oni, że skoro dyrektor Zdanowicz przyznała się, że i tak niedługo odchodzi na emeryturę, to inwestowanie w jej rozwój byłoby stratą pieniędzy. Przynajmniej tak utrzymywała radna Król, bo zdanie dyrektorki było zupełnie inne.

– Komisja oświadczyła, że przechodzę na emeryturę, chociaż nie mam jeszcze wieku emerytalnego. Stwierdziła też, że będę na emeryturze zarabiała. W związku z powyższym niezasadne jest doskonalenie – dyrektor Zdanowicz przytaczała rozstrzygnięcia komisji.

Na tym jednak nie poprzestała, dodając, że zachowanie radnych nadaje się do zgłoszenia do Rzecznika Praw Obywatelskich. – To jest wykluczenie ze względu na wiek, a poza tym publiczne używanie mojego nazwiska i zastanawianie się, co będę robiła na emeryturze, jest niezgodne z ochroną danych osobowych - ostro zakończyła, dodając, że z dofinansowania rezygnuje, skoro ma ono wywoływać aż takie emocje.

Przewodnicząca Elżbieta Król swojego zdania nie zmieniła. Dobrze pamięta, iż dyrektor rozpoczęła swoją wypowiedź od stwierdzenia, że niedługo przechodzi na emeryturę, więc można było zastanawiać się nad zasadnością dofinansowania.

Inaczej zachował się wiceprzewodniczący rady Sylwester Bąkowski. W chwytliwym przemówieniu zwrócił się do urażonej dyrektorki z przeprosinami w imieniu bliżej niesprecyzowanej grupy radnych oraz poprosił, aby jeszcze raz przemyślała swoje postanowienie, bo rada jakąś decyzję podjąć musi.

Zdanowicz za piękną mowę podziękowała, ale o zmianie zdania nie wspomniała. Być może jednak do tego dojdzie, ponieważ radni w głosowaniu zdecydowali, że jednak te pieniądze na szkolenie nauczycieli zostaną przekazane.

Numer: 51/52 (950/951) 2015   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *