Pokazała się w jednym z odcinków Rancza, teraz przeżywa kuchenne rewolucje. To mieszcząca się przy ul. Piłsudskiego restauracja Mazowianka, która po zmianach ma całkiem inną nazwę. Teraz to już tylko zwyczajna i kiełbasiarnia...

Gessler i... po Mazowiance

Kulinarna szołmenka Magda Gessler pojawiła się w niej w poniedziałek, 30 listopada 2015 r., a zakończyła ten restauracyjny horror w miniony czwartek, co TVN pokazał w swoim niedzielnym poranku.Na całość – oczywiście według przepisu Gessler – trzeba poczekać do marca 2016.

Mazowianka to drugi lokal z terenu powiatu mińskiego, który odwiedziła ekipa kuchennych rewolucji. We wrześniu 2010 roku Gessler realizowała program w Mrozach, przekształcając Incognito Club w Werandę. Niewiele to dało właścicielom Jakubowskim, o czym nie wolno im było nawet mówić przez pięć lat. Teraz już mogą i zapewne powiedzą do naszej kamery, ale przecież Mińsk Mazowiecki to nie Mrozy...

Wizyta restauratorki wywołała ożywioną dyskusję. Opinie są podzielone, bo zdaniem jednych akurat Mazowianka pomocy Magdy Gessler nie wymagała, a inni chwalą właścicieli za... odwagę. Są i tacy, którzy widzą w tym miejscu fatum. – Mazowianka miała bardzo dobre swoje pięć minut w peerelu, później każdy inny bar plajtował, a obecna chyba jakoś przędła... Jeśli pojawia się Gessler, to raczej nie jest wesoło, bo z programów KR wynika, że tonący brzytwy się chwyta. Oby chodziło tylko o zwiększenie liczby gości, bo jeżeli chodzi o jakość usług, to jest to jeden z lepszych lokali w mieście. - Lokal fajny i przyjemny, jedzenie dobre, przyjdzie gruba nieuczesana i powie, że to gówno i rzuci nim o ścianę, a potem opłaceni statyści będę wychwalać pod niebiosa jej zmiany i jej potrawy – oceniają najbardziej zrównoważeni. Pożyjemy, to zobaczymy jak szybko zwyczajna kiełbasiarnia stanie się niezwykłą Mazowianką. Już powstają na fb kluby przywrócenia starej nazwy, więc pewnie nowa pozostanie tylko do kontrolnej wizyty Gesslerowej za kilka tygodni.

Numer: 50 (949) 2015   Autor: Janko Fridayski