Media się rozszalały... portale społecznościowe także... Powodów jest kilka, a najważniejszy z nich to oczywiście porządkowanie kraju przez świeżych zwycięzców wyborów parlamentarnych. Oliwy do lokalnego ognia dolewa co jakiś czas miński burmistrz. Jakby czuł, że kończy się jego nie tylko polityczny byt, ale i ciepła posadka uwita z głosów tyle naiwnych co Jakubowski wrzucał do sieci jakieś głupie pytanie i czekał na reakcję swojej gawiedzi. Już jej coraz mniej, a burmistrza dopada kategoryczna krytyka, a nawet ostracyzm

Bękarty z karty

Przemądrzały były kontroler skarbowy wtrąca się zarówno do polityki krajowej jak i lokalnych problemów. Ostatnio wziął w obronę uchodźców i... mińskich sprzedawców kebaba.

Na odzew nie trzeba było długo czekać, a jedna z kobiet bez ogródek napisała: – Strasznie jest przeczytać, że burmistrz miasta broni panów z kebaba, zamiast kobiet ze swojego miasta, kiedy ta kobieta pisze, że została tam źle potraktowana.... Żenujące, nieodpowiedzialne, krótkowzroczne. Nie tego chcemy od burmistrza, chcemy się czuć tu bezpieczne! Współczuję paniom, mam nadzieje, że ktoś myślący w bardziej zdroworozsądkowy sposób sprawdzi to miejsce...

Całkiem niedawno Jakubowski poskarżył się publicznie, na prezydenta RP. Otóż w sierpniu wystąpił do Prezydenta RP z wnioskami o odznaczenia dla mińskich działaczy sportowych za ich wybitne zasługi i wkład w rozwój sportu w Mińsku Mazowieckim. Wnioski składał za pośrednictwem wojewody mazowieckiego, który zaopiniował je pozytywnie. Niestety, wnioski o odznaczenia dla sportowców z Mińska nie uzyskały akceptacji Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

– Szkoda... Niekoniecznie, bo oto jakiś Danny mu odpowiada, że to nie chodzi o to, kto jest z PiS a kto z PO, tylko o te „wybitne osiągnięcia”. On żyje 39 lat w tym mieście, sport to jego bakcyl, interesuje się nim w sposób świadomy od roku 1984 i żeby oglądać wybitnych sportowców jeździ do Warszawy lub lata do Liverpoolu. A chłopaków lub dziewczyn, którzy zdołali zaistnieć na poziomie extraklasy, ewentualnie 1 ligi można policzyć na palcach jednej ręki pijanego stolarza.

Jakubowski nie daje za wygraną i pyta – Jak spojrzycie na ostatnie 30-50 lat sportu w Mińsku, to jakie nazwiska cisną się wam na usta?

Żadne – odpowiadają dyskutanci, a jeden z nich gratuluje refleksu z pytaniem czy te wybitne osiągnięcia sportowe powstały właśnie teraz i dlaczego nie złożył takiego wniosku, kiedy prezydentem był Bronisław Myśliwy?

Co ty robisz? W jakim celu...? ktoś ci napisał... miałeś 8 lat, aby to zrobić... teraz ci się przypomniało... tylko i ty i ja wiemy, że nie o to chodzi... Jako burmistrz małej społeczności powinieneś nas łączyć, a nie dzielić... podżegasz do nienawiści i przepychanek... niewinnie pytając co o tym sądzicie? – nie wytrzymała w końcu Paulina Szubińska-Gryz. I dalej... Nie widzisz, że pod każdym takim postem zaczynają się igrzyska i chcąc nie chcąc sam na nie zapraszasz... Może warto się od tego odciąć... (...) bo burmistrzem nie jesteś tu albo tam, od 8 do 16.... Jesteś nim nieprzerwanie w dzień i w nocy... W pracy czy knajpie od 5 lat... według mnie słowo Burmistrz zobowiązuje...

Jest i ciąg dalszy tej szczególnej dyskusji, ale na dzisiaj wystarczy, bo więdną uszy. Nie, nie burmistrzowi a każdemu przyzwoitemu człowiekowi, któremu władza i pieniądze nie uderzyły do głowy.

Kiedyś nieślubne dzieci wyzywano od bękartów. Dziś w ramach poprawności społecznej nie uchodzi, ale przecież sprawy i ludzi trzeba nazywać po imieniu. By tak było, filmujemy ważne wydarzenia z życia powiatu. Miński burmistrz pozazdrościł nam tego archiwum i też filmuje. Wszystko jak leci, by miał dowody... Na co? Dołączy do tych z sieci i będzie komplet jego działań na... szkodę miasta i jego mieszkańców.

Numer: 49 (948) 2015   Autor: Wasz Redaktor