SiennicaStarogród oświatowy

Początki szkolnictwa w Starogrodzie sięgają XIX wieku, ale dopiero jesienią 1915 roku władze oświatowe powołały czterooddziałową szkołę powszechną. Publiczną, bo dotychczas dzieci starogrodzkie pobierały naukę w szkółce dworskiej. Funkcjonowała także od listopada do kwietnia tajna szkoła. Lekcje odbywały się w innej chacie, a nauczyciel byt opłacany przez rodziców. Kryzysów oświatowych w półtysięcznym Starogrodzie nie brakowało, a ostatnio przed likwidacją uchronili szkołę również rodzice. Dzięki swej aktywności mogli świętować stulecie placówki... Bez przesadnej rutyny, bo nie jest ona w zwyczaju starogrodzian...

Setka bez sztampy

Niedziela 22 listopada 2015 roku zapisze się w historii szkoły w Starogrodzie jako jeden z najważniejszych dni. Publiczna Szkoła Podstawowa im. Kornela Makuszyńskiego świętowała w tym dniu setne urodziny i nadanie sztandaru. Uroczystość poprzedziła msza w kościele parafialnym pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej, gdzie proboszcz Robert Pawlak w towarzystwie dziekana Marka Kasprzaka i byłego proboszcza Tomasza Osiadacza poświęcili nowy sztandar szkoły.

W przepełnionym holu szkoły dyrektor Maria Żukowska witała przybyłych gości, a wśród nich kuratorkę Dorotę Sokołowską, która okazała się już w czasie przemówień naturalną oratorką. Zresztą nie tylko ona, bo wójt Zieliński także pozbył się sztywnościwładzy, nagradzając wieloletnich dyrektorów i pracowników szkoły.

Zanim jednak doszło do aktów bliskości sporo zainteresowania wzbudziła historia szkoły odczytana przez Urszulę Duszczyk. Minutą ciszy uczczono pamięćzmarłych pracowników i absolwentów szkoły,a kulminacyjnym punktem było przekazanie przez rodziców sztandaru uczniom, którzy złożyli uroczyste ślubowanie i kwiaty pod tablicą patrona Kornela Makuszyńskiego.

Wnet wszyscy odśpiewali hymn szkoły z melodią unijnej Ody do radości, a goście – Sokołowska, Zieliński, Jurkowski i Zalewska chwalili, radzili, kontestowali i wręczali prezenty. Na koniec mieszkanka Starogrodu Helena Grabowska recytowała własne strofy napisane na stulecie szkoły, która ją kształciła.

Część artystyczna uczniów była także naturalna, czyli barwna i rozśpiewana. Nie zabrakło tańca, życzeń, urodzinowegotortu i toastu na 200 lat. Na zakończenie dyrektor Maria Żukowska podziękowała gościom za życzenia złożone nauczycielom, pracownikom i rodzicom, a dzieci upewniła, iż nauką i zachowaniem w pełni zasłużyły na sztandar.

Wszyscy zgromadzeni zostali zaproszeni na obiad przygotowany przez rodziców. Kosztowali także specjały z wiejskiego stołu, mieli możliwość zwiedzenia budynku, podziwiania prac małych artystów, wpisania się do kroniki oraz obejrzenia wystawy zdjęć. Korytarze szkolne długo jeszcze wypełnione były zwiedzającymi, którzy wspominali dawne lata.

Obecnie w Starogrodzie w rodzinnej atmosferze uczy się ponad 80 dzieci. Mają do dyspozycji 8 dobrze wyposażonych klasopracowni, salę komputerową, salę do ćwiczeń gimnastycznych, gabinet logopedyczny, gabinet rehabilitacyjny, salę integracji sensorycznej, bibliotekę, świetlicę, stołówkę z zapleczem kuchennym. Tak więc to, co tworzyły pokolenia, będzie trwać i nie zabraknie otwartych serc, które przyczyniać się będą dodalszego rozwoju szkoły. Bez zapominania dyrektorów, którzy tworzyli historię starogrodzkiej szkoły. Było ich przez sto lat aż 16 – Jan Konopski, Eufrazyna Kulinicz, Irena Nowak, Jan Kozłowski, Józef Duszczyk, Jan Rozalski, Piotr Brauliński, Wiesław Wiącek, Stanisław Bębnowicz, Stanisław Prus, Irena Brauła, Jan Michalik, Antonina Gałązka, Teresa BylinkaAnna Zalewska i oczywiście aktualna Maria Żukowska. Dzięki nim szkoła przetrwała sto lat, a kształcenie integracyjne ja wzmocniło.

Numer: 48 (947) 2015   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *