Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki represyjny

No i się zaczęło... Począwszy od listopada mińska straż miejska zamierza jeszcze bardziej dyscyplinować i wychowywać kierowców naruszających przepisy drogowe. Jeszcze nie odholowaniem pojazdu, a wręczeniem żółtej kartki. To pomysł sprawdzony już w innych rejonach kraju, szczególnie w strefach ograniczonego parkowania i innych miejscach zgłaszanych przez mieszkańców. Zamiana bloczka z mandatami na żółte kartoniki to zabieg sędziowski znany fanom piłki nożnej, ale nie wszystkim się on spodobał. Nie tylko dlatego, że nowa metoda dotyczyć będzie tylko drobnych wykroczeń...

Hol na żółci

Mińsk Mazowiecki represyjny / Hol na żółci

Problem wolnych miejsc do parkowania, zwłaszcza w centrum miasta, jest doskonale znany chyba wszystkimkierowcom. Zdarza się zatem, że wielu z nich parkuje swój pojazd gdzie, się da. Tylko w pierwszym półroczu dyżurny SM odebrał 292 zgłoszenia od mieszkańców związanych z nieprawidłowym parkowaniem pojazdów w mieście, a sami strażnicy podjęli aż 1755 postojowych interwencji nakładając 453 mandaty karne i udzielając 1247 pouczeń.

Teraz wchodzą żółte kartki, które będą stosowane wobec kierowców parkujących w miejscach, gdzie zabraniają tego znaki drogowe. Jest to ostrzeżenie, iż strażnicy następnym razem zastosują bardziej restrykcyjne środki. Pojazd z ostrzeżeniem zostanie zarejestrowany w bazie straży miejskiej i przy każdej kolejnej interwencji strażnik będzie weryfikował, czy już wcześniej kierujący nie został pouczony żółtą kartką. Komendant Wiaterek ostrzega jednocześnie, że kierowcy, którzy blokują przejazd innym pojazdom, stwarzają swoim parkowaniem zagrożenie czy też parkują na miejscach przeznaczonych dla inwalidów, na żółtą kartkę nie mają co liczyć. Dla nich przygotowano od razu wezwania do zgłoszenia się w siedzibie Straży Miejskiej po mandat.

A kiedy ich pojazd zostanie odholowany? Jeżeli zaparkują w miejscu, w którym jest to zabronione i utrudniają ruch lub w inny sposób zagrażają bezpieczeństwu albo pozostawią pojazd nieoznakowany kartą parkingową w miejscu przeznaczonym dla auta osoby niepełnosprawnej. Chodzi o pozostawienie auta na przejściu dla pieszych lub w jego pobliżu, w obrębie skrzyżowania, blokującego całkowicie chodnik. Zamiast żółtej kartki strażnicy wezwą holownik i zlecą wywiezienie pojazdu na jeden z parkingów strzeżonych powiadamiając o tym fakcie dyżurnego KPP. Kierujący zanim odbierze swój pojazd, będzie zmuszony nie tylko do zapłaty wysokiego mandatu w siedzibie straży miejskiej, ale również do pokrycia kosztów związanych z jego odholowaniem i zabezpieczeniem na strzeżonym parkingu. Koszty są niemałe, bo odholowanie pojazdu osobowego to wydatek 485 zł, a koszt parking strzeżonego to dodatkowe 39 zł za każdą dobę.

Co należy zrobić, gdy stwierdzimy, że nasz pojazd został odholowany? Należy zadzwonić pod numer 986 bądź 997 i upewnić się, czy samochód na pewno został odholowany, a nie skradziony. W czasie rozmowy telefonicznej z dyżurnym uzyskamy adres parkingu strzeżonego, na którym stoi odholowany samochód oraz poznamy procedurę i warunki odebrania pojazdu. Jak widać, coraz to mniej już opłacać się będzie świadome i rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego – ostrzega z satysfakcją komendant Wiaterek.

Trzeba raczej się smucić, bo niedozwoloneparkowanie wynika przede wszystkim z nierozwiązanego w Mińsku Mazowieckim systemu miejsc postojowych. Mińszczanie już dawno optują za płatnym centrum miasta z odpowiednimi zwolnieniami od opłat. Poza tym represje bez naprawy sytuacji mogą doprowadzić do referendum, które zmiecie z powierzchni zarówno straż miejską jak i burmistrza, który stworzył taki system lub pozwala na straszenie opresjami wobec mieszkańców. O komunikacji miejskiej szkoda gadać...

Numer: 45 (944) 2015   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *