Powiat mińskiWOŚP w powiecie

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała po raz 21., zbierając pieniądze tym razem nie tylko na ratowanie życia dzieci, ale i godną opiekę medyczną osób starszych. Wsparło ją ponad 1500 sztabów w kraju i blisko 40 za granicą. Z Jurkiem Owsiakiem grały również sztaby z powiatu mińskiego. Łącznie udało im się zebrać ponad 162 tysiące złotych. - Więcej zdjęć i relacja filmowa na www.co-slychac.pl

Większe serca

W tym roku do wielko orkiestrowego grania włączyło się 11 sztabów z powiatu mińskiego. Każdy szykował na ten dzień wiele niespodzianek i atrakcji, nie tylko artystycznych. Zaczęli od samego rana i przy dużym zainteresowaniu mieszkańców grali nawet do późnych godzin wieczornych. Na ulicach miast i gmin pojawiło się ponad 320 wolontariuszy, którym niestraszny był mróz i zmęczenie, bo radość z coraz cięższych puszek rozgrzewała ich serca. Hojność mieszkańców okazała się ogromna. Zebrano ponad 162 tys. zł, czyli więcej niż w zeszłym roku.

Cegłowski start

Po raz pierwszy z Wielką Orkiestrą zagrał Cegłów. W koordynowanym przez Urząd Gminy i Gminną Bibliotekę sztabie działało 6 wolontariuszy z cegłowskiego Zespołu Szkół. W akcję włączyło się również wielu lokalnych artystów i ofiarodawców. To dzięki nim na scenie w remizie OSP Cegłów wiele się działo.

Rozpoczęli kolędowo, wyśpiewując znane świąteczne melodie na rockową nutę wraz z zespołem CMB, by później tańczyć przy muzyce disco-polowego CORRECT-u. W międzyczasie roztańczyła się grupa Honoraty Grudzień, a rozśpiewała Kinga Szaniawska. Występy artystyczne przeplatały aukcje prowadzone przez Karola Mąkosę – finalistę „Super Talentu”. Wylicytować można było prawie wszystko – od gadżetów WOŚP-u i gminy, poprzez rysunki Edwarda Lutczyna i obraz Mirosława Chylińskiego, aż po kucyka podarowanego przez Grażynę Stelmachowską, puchar zdobyty przez UG na turnieju gmin, a nawet taniec z wójtem Marcinem Uchmanem czy portret wykonany przez Bożenę Abratowską. Pieniądze z licytacji trafiały od razu do puszek wolontariuszy, którym udało się uzbierać łącznie ponad 5 tys. złotych.

Podwójny Halinów

W gminie Halinów w tym roku powstały dwa sztaby – w halinowskim Zespole Szkół i okuniewskim Gminnym Centrum Kultury. Każdy miał jednak oddzielny program artystyczny i swoje perełki aukcyjne.

W szkole wystąpiła młodzież z grupy Animal Bar, szkolny teatr Skruda z przedstawieniem „Tańczyć każdy może” i orkiestra dęta OSP Liw. Mieszkańców towarzysko i latynowsko roztańczyła Szkoła Tańca Mako z Sulejówka, a uczniowie, nauczyciele i samorządowcy dostarczyli sportowych emocji, rozgrywając mecz siatkarski. Także i tu nie zabrakło licytacji. Pojawiły się na niej m.in. vouchery na indywidualną naukę pływania i zajęcia judo podarowane przez Bartłomieja i Wojciecha Bogdaniuków, bluza boksera Tomasza Hutkowskiego, bombka ozdobiona przez burmistrza Halinowa Adama Ciszkowskiego, a nawet batuta dyrygenta ofiarowana przez muzyków z liwskiej orkiestry dętej.

W Okuniewie na ludzi o wielkich sercach czekali harcerze z 63 DH „Ogień” z Sulejówka, którzy kwestowali na ulicach, a w GCK serwowali gorący żurek. Tam przygotowano również występy artystyczne, warsztaty plastyczne, pokaz pierwszej pomocy, a także transmisje z krajowego finału WOŚP i licytacje. A wylicytować można było m.in. zdjęcie z burmistrzem Ciszkowskim, które zostanie opublikowane w gminnej gazecie. Okuniewianom udało się zebrać prawie 4 tys. zł.

Jakubów kwestujący

Jakubowski sztab WOŚP-u jak co roku zrezygnował z imprez towarzyszących, stawiając jedynie na kwestę. Już po raz siódmy 19 wolontariuszy ruszyło w teren, a jeszcze przed finałem zbierało pieniądze w szkole. Kierowniczka sztabu, Małgorzata Czerwińska, cieszyła się, że podczas każdego finału ma wsparcie nie tylko uczniów ZS, ale i absolwentów, którzy choć są uczniami szkół miejskich zawsze kwestują w Jakubowie. Dzięki ich pomocy i ofiarności mieszkańców WOŚP zyskał 11 tys. zł.

Rekordowy Kałuszyn

W Kałuszynie padł rekord – sztabowy i... powiatowy, bo kałuszynianie zebrali najwięcej pieniędzy spośród lokalnych sztabów. To 3-tysięczne miasteczko przekazało na rzecz WOŚP-u ponad 37 tys. złotych! Największa część tej kwoty wylądowała w puszkach 40 uczniów podstawówki, którzy kwestowali na ulicach z rodzicami. Do sukcesu przyczyniła się również licytacja, której główną atrakcją był 10-letni kucyk Storczyk podarowany przez Waldemara Włodarczyka. Udało się go sprzedać za 1200 zł. Poza nim licytowano również piłki z autografami sportowców, złoty sygnet ofiarowany przez anonimowego darczyńcę, serwetki wydziergane przez 92-letnią seniorkę, kosze z kosmetykami, a także usługi fryzjerskie i bukieciarskie.

Poza aukcją tego dnia na kałuszynian czekał również bogaty program artystyczno-sportowy. Znalazł się w nim m.in. koncert orkiestry dętej im. Bł. Jana Pawła II, przedstawienie teatralne przygotowane przez gimnazjum w Kałuszynie, występy przedszkolaków oraz starszych muzyków z Domu Kultury, turniej tenisa stołowego, a na koniec - taneczne widowisko, opracowane przez opiekunów zespołów Kasianiecka, Fleciki, Eksplozja oraz wspólna zabawa na orkiestrowej dyskotece. Chętni mogli również odpocząć w kawiarence „Pod szczęśliwą podkową” lub przejechać się wozem bojowym z kałuszyńskimi strażakami.

Mińsk harcerzy

Mińskim finałem WOŚP po raz kolejny pokierowali harcerze z hufca ZHP „Mazowsze”, tym razem pod wodzą tegorocznej maturzystki Edyty Wilgi. Dla mińszczan przygotowali różnorodne atrakcje, które czekały w aż trzech miejscach miasta.

Na Starym Rynku w południe podziwiać można było pojazdy ŻW i sprzęt 23. BLT, a także akcję ratowniczą PSP. Tymczasem pod pałacem Dernałowiczów najmłodszych woziły na swoich grzbietach kucyki, a nieco starsi zmagali się w konkursie łucznictwa przygotowanym przez Bractwo Rycerskie Miecza i Łuku Ziemi Mińskiej lub uczyli się pierwszej pomocy od strażaków z mińskiej OSP, mierzyli ciśnienie czy poziom cukru we krwi. Na scenie pojawiły się natomiast grupy teatralne – Resor z Siedlec i mińska Piwnica koło Garnizonu, a także rozśpiewane Sylwia Wielgo, Joanna Wilga i Milena Witowska. Koncertowa część finału przeniosła się do Mjuzik Pubu, gdzie do późnego wieczora grały zespoły: Zwarcie w Inkóbatoże, Rage Proof, FireGarden, Pies Mazowiecki, Pankor oraz Mach of the Year. Na zakończenie mińskiego finału w niebo poszybowało 120 lampionów, a członkinie mińskiego bractwa rycerskiego rozgrzały mińszczan w tańcu z ogniem.

Przez cały dzień na ulicach miasta pojawiło się 50 wolontariuszy – strażaków, rycerzy, harcerzy i żandarmów. Kwestę przeprowadzono również w szkole w Hucie Mińskiej, gdzie odbyła się dyskoteka. Ostatecznie mińskiemu sztabowi udało się zebrać nieco ponad 30 tys. zł.

 

 

Mrozy z seniorami

W Mrozach do finału WOŚP przyłączyli się pacjenci ZOL-u w Rudce, którzy specjalnie na licytację wystawili swoje prace plastyczne i przyjechali na finał do GCK. Na aukcji znalazły się również: gadżety WOŚP, koszulki z autografami siatkarzy – Kubiaka, Możdżonka i Ignaczaka, prace plastyczne dzieci, ceramika, rzeźba, rysunek Andrzeja Mleczki i sprzęt AGD.

Mrozianie chętnie zbierali się w GCK, by podziwiać na scenie lokalnych artystów. Zagrała, roztańczyła się i rozśpiewała dla nich młodzież z zakładu poprawczego w Mrozach i mroziańskiego ZS, a także uczniowie podstawówek w Mrozach, Grodzisku i Lipinach, zespół Dźwiękoczujki i grupa tańca ludowego z GCK. A do łez rozśmieszał kabaret Bez sensu. Z GCK przeniesiono się do Zespołu Szkół, gdzie czekała dyskoteka i pokaz sztucznych ogni.

W mroziańskim sztabie działało 65 wolontariuszy, którzy kwestowali w: Mrozach, Kuflewie, Jeruzalu, Lipinach, Guzewie, a nawet w Mińsku. Łącznie na rzecz WOŚP uzbierali ponad 21 tys. zł.

Sukces Siennicy

Organizatorzy siennickiego finału WOŚP – kierowniczka sztabu Grażyna Zdun i dyrektorka ZS Małgorzata Podstawka – mają powody do zadowolenia. Praca 60 wolontariuszy i ponad 200 zaangażowanych osób przyniosła im podwójny rekord. W tym roku zebrali prawie 15 tys. zł.

Wolontariusze z orkiestrowymi puszkami pojawili się na ulicach miasteczka już z samego rana. Zawitali również do Zakładu Pomocy Społecznej „Kaśmin” w Drożdżówce, gdzie seniorzy obdarowali ich nie tylko drobnymi datkami, ale i dobrymi słowami, które rozgrzewały ich serca.

Równolegle z kwestowaniem w ZS trwała zbiórka krwi prowadzona przez Regionalną Stację Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Zgłosiło się do niej ponad 50 osób, ale wiele z nich ze względów zdrowotnych nie mogło stać się dawcami. W rezultacie 35 osób oddało 15,75 litrów krwi. W kwestę włączył się również zakład fryzjerski „Szalone Nożyczki”, który cały dochód z wykonywanych tego dnia zabiegów przekazał siennickiemu sztabowi.

Tego dnia w Zespole Szkół działo się bardzo wiele. Harcerze z 14 DH Spadłych Listków do Szyby Przyklejonych Deszczu Kropelką wraz z drużynowym Łukaszem Stendziakiem pokazywali, jak wygląda pierwsza pomoc i zapraszali do wspólnej zabawy, a wieczorem nadzorowali wypuszczane w niebo lampiony. Na szkolnym korytarzu trwał natomiast kiermasz książki, kurs orgiami i witrażu.

Sala ZS pękała w szwach, gdy na scenie pojawiły się pełne uroku maluchy z przedszkola Chatka Puchatka, które przygotowały jasełka. Publiczność podziwiała również szkolną grupę taneczną i wysłuchała zespołów Loża Szyderców i Pies Mazowiecki. Chętnych nie zabrakło także do licytacji, na której znalazły się m.in. kupony na zabiegi kosmetyczne i pizzę oraz olejne obrazy Ryszarda Łubkowskiego – emerytowanego nauczyciela siennickiego ZS.

W tym samym czasie w siennickiej hali sportowej 14 drużyn rywalizowało w II Memoriale im. Bartosza Filipiaka. Mecz finałowy został rozegrany między Fenixem Siennica a drużyną ASY z Mińska Mazowieckiego. Wynikiem 3:0 wygrał zespół z Siennicy, który do końcowego triumfu poprowadził kapitan Konrad Pawlak.

Siennicki finał zakończyło ognisko, dyskoteka i tradycyjne „światełko do nieba”.

Stanisławów artystów

W Stanisławowie finał przebiegł pod znakiem występów artystycznych. Na scenie GOK-u dzieci z zerówek stanisławowskiej SP wystawiły jasełka, a gimnazjaliści przygotowali pokaz mody. Muzycznie publiczność syciła orkiestra dęta GOK, zespół Napięcie i Magda Bereda, której debiutancką płytę można było wylicytować na aukcji. Znalazły się tam również gadżety WOŚP, wyszydełkowana bluza, obraz lokalnego artysty, a nawet książki Martyny Wojciechowskiej z autografami. Licytacja i kwesta prowadzona przez 25 wolontariuszy pomogły stanisławowskiemu sztabowi zebrać 10,5 tys. zł.

Wspólny Sulejówek

W Sulejówku w tym roku grały dwa sztaby, które połączyły siły. 40 wolontariuszy z ZS-2 i 14 harcerzy z sulejóweckiego hufca uzbierało łącznie ponad 28 tys. zł. Kweście towarzyszyły imprezy przygotowane w szkole. Tam w czasie finału trwały pokazy karate taekwon-do i tańca, konkurs piosenki uczniowskiej, koncerty i licytacje, na których poza gadżetami orkiestry znalazły się również podarunki od lokalnych przedsiębiorców.

Uwaga! Więcej zdjęć i relacja filmowa na www.co-slychac.pl

 

Numer: 3 (798) 2013   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *