Mińsk MazowieckiBetlejem w MIńsku

W mroźny przedświąteczny wieczór, 20 grudnia, zuchy, harcerze oraz instruktorzy hufca ZHP Mazowsze przekazali uroczyście władzom miasta Betlejemskie Światło Pokoju. Tegoroczna, już 22. wędrówka Światła przebiegała pod hasłem „Odważ się być dobrym” i nawiązywała do fragmentu Księgi Rodzaju – A Bóg wiedział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre

Światła dobroci

Przekazanie mieszkańcom Mińska Betlejemskiego Światła Pokoju pierwszy raz przybrało tak uroczystą formę, w
oprawie podobną tej warszawskiej. Podobnie, jak w stolicy i na mińskie spotkanie przybyły reprezentacje drużyn z Mińska, Mrozów, Górek, Siennicy oraz innych szczepów, które funkcjonują na terenie powiatu mińskiego.
Ideę dzielenia się ogniem betlejemskim przybliżyła zebranym druhna Katarzyna Roguska, rzecznik mińskiego hufca. Akcja zrodziła się w 1986 roku w austriackim miasteczku Linz. Pierwotnie nosiła nazwę „Światło w ciemności” i była
elementem Bożonarodzeniowych działań charytatywnych na rzecz osób potrzebujących oraz dzieci niepełnosprawnych. Światło od
tamtej pory rok rocznie trafia wprost z Groty Narodzenia Jezusa Chrystusa w Betlejem do niemal wszystkich krajów Europy. W tym roku, 16 grudnia na granicy polsko-słowackiej zostało odebrane od słowackich skautów przez naczelniczkę ZHP hm. Małgorzatę Sinicę, dwa dni później gościło już u prezydenta Bronisława Komorowskiego, a w przedświąteczną środę zostało przywiezione do Mińska, by ostatecznie zapłonąć na wigilijnych stołach.

– Światło to jest żywym symbolem ciepła, dobra, pojednania, miłości oraz pokoju i harcerze pójdą z nim do szkół, organizacji, instytucji, władz, bo taka jest idea tego ognia – mówił, witając mińszczan komendant hufca ZHP hm. Marcin Szczepański. W formie gawędy przybliżył legendę o rycerzu, który zapragnął podzielić się płomieniem przywiezionym z miejsca narodzin Pana i w florenckiej świątyni Santa Maria del Fiore zapalił wszystkie świece, aby wierni mogli ten ogień zanieść do swych domów. – Nie jest to zwyczajne światełko, tylko światło prawdy – przypominał komendant, uroczyście mianując harcerzy na strażników ognia. Przyrzekali strzec go, jak źrenicy oka i zanieść je bezpiecznie do swych środowisk, by ogrzało każde serce. Harcerze przekazali Betlejemski Ogień Pokoju przedstawicielom władz oraz zaproszonym gościom.
– Dobro i miłość dają nadzieję w czasach kryzysu wartości, a betlejemski ogień nie tylko rozprasza mrok, ale też mocno rozgrzewa, chociażby w tak mroźny, jak dzisiaj wieczór – mówił burmistrz Marcinowi Jakubowski, dziękując za inicjatywę harcerzy. Natomiast radny Robert Ślusarczyk życzył harcerzom, by uroczystość przekazywania BŚP wpisała
się na stałe w tradycję i kalendarz miejskich uroczystości. Komendant hufca „Mazowsze” podziękował władzom miasta, mieszkańcom, a szczególnie mińskim mediom za aktywne współtworzenie uroczystości. Obiecał także
dzielić się radością pracy oraz osiągnięciami, które są udziałem trzystu przyjaciół harcerstwa. Jak działa lokalne ZHP, jakie wartości ze sobą niesie, jakie stoją jeszcze przed nim wyzwania, a także historię powstania oraz jego twórców mińszczanie mogli poznać z broszur „Z dziejów harcerstwa w Mińsku Mazowieckim”. Specjalne wydanie gazetki harcerskiej oraz ulotek na ten dzień przygotowały rzecznik hufca i druhna Justyna
Tarczyńska, naczelna „Mazowieckiego Skauta”. Życzenia miłości i czynienia świata lepszym, łamanie się opłatkiem, harcerski krąg, wspólne śpiewanie o bratniej pomocy oraz iskra przyjaźni zakończyły spotkanie, które mimo siarczystego mrozu było obfite w gorące uczucia.

Numer: 1 (796) 2013   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *