Mińsk MazowieckiMińskie kolędowanie

Coroczne muzyczne kolędowanie mińskiej szkoły artystycznej warto zobaczyć z kilku powodów. Niestety, do sali widowiskowo-sportowej w Szóstce zmieścili się zaledwie dzieci i rodzice, więc koncert profesjonalnie nagraliśmy, by sprawić naszym czytelnikom i widzom dodatkową świąteczną radość

Żywioł artystyczny

Mińskie kolędowanie / Żywioł artystyczny

Kolędują od 1976 roku, kiedy szkoła liczyła 38 uczniów 3 nauczycieli. Dyrektor Wenanty Domagała był szczęśliwy, że jest tutaj od początku i jeszcze w niezłej kondycji.

Dał jej wyraz w spontanicznej konferansjerce, tłumacząc przy okazji etapy rozwoju szkoły i sceniczne potknięcia. Nie było ich wiele, a jeśli już się zdarzyły, to wywoływały lekkie napięcie, uśmiechy i brawa.

I tak przez dwie godziny pełne nie tylko znanych kolęd czy pastorałek, ale i kolędniczych nowości. Trudno wszystkie wymienić, ale największe oklaski otrzymał duet akordeonowy Łukasza Brody i Michała Papieskiego z klasy M. Mozola, kwartet wokalny Pawła Hruszwickiego śpiewający Starlight i Ala natina nana oraz klasa perkusji J. Jabłonowskiej z rozłożonymi na proscenium instrumentami.

Oprócz nich podobała się solistka Marta Szuba, skrzypaczki – Martyna Kawka, Klara Kościk, Katarzyna Piłka i Katarzyna Dołkowska, nie licząc plejady pianistek. Chłopcy woleli akordeony, gitary i cymbały.

Sensację wzbudził występ rodziców, a ci bez tremy oblegli fortepian i... zaśpiewali wiązankę kolęd od kanonu za biegnącymi do Betlejem, przez cichą noc i kołyszącą noworodka pannę, po wezwanie do mędrców świata.

Całość zaaranżował Paweł Mielnik, który też przygrywał chórowi z Barbarą i Mariuszem Korgulami, Iwoną Perejmą, Elżbietą Kalinowską, Teresą Romaszuk oraz Iwoną Łukaszewską, która przewodzi aktualnie radzie rodziców.

Końcowe pół godziny to gra kameralistów i wspólne kolędowanie, choć i wcześniej publiczność nie żałowała strun głosowych, wspomagając szkolny chór. Wszystko wokół żłóbka, szopy, pasterzy gwiazdy i mędrców, by na sam koniec zadeklarować wspólną podróż do stajenki, do Jezusa i panienki.

Numer: 2012 51   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *