Moda na polski 2015
- Cieszymy się, że wszystkie mińskie gimnazja odpowiedziały na nasze zaproszenie i zgłosiły swoje drużyny do udziału w drugim święcie języka polskiego pod hasłem Moda na polski. Oznacza to, że wiedza o języku polskim i poprawne posługiwanie się mową ojczystą są ważne dla młodych mińszczan – tak optymistycznie witał gości Grzegorz Wyszogrodzki. Poziom zmagań był jednak średni, a błędy rachunkowe jurorów spowodowały jawny protest gimnazjalistek Macierzanki. Mimo tego warto powtarzać turniej, bo przecież chodzi o nasz ojczysty język...
Świeży rodzimy
Gimnazjum papieskie po raz drugi zaprosiło do wspólnej polonistycznej zabawy młodzież z pięciu mińskich gimnazjów. Organizatorzy zadbali też o to, żeby uczniowskie odpowiedzi były sprawdzane przez profesjonalne i obiektywne jury. Dlatego przewodniczącą jurorów została prof. Violetta Machnicka z Instytutu Filologii Polskiej na UPH w Siedlcach. Ona również przed rywalizacją konkursową pokazywała zgromadzonym absurdy językowe na poważnie i z humorem. Gimnazjaliści z trzech miejskich szkół oraz salezjanie i macierzanka musieli wykazać się nie tylko wiedzą z zakresu szeroko rozumianej polonistyki. Także umiejętnościami praktycznymi, jak korzystanie ze słowników czy odnajdowanie i poprawianie błędów w tekście. Ważna była również orientacja w świecie kultury – zarówno tej mińskiej, jak i ogólnopolskiej. Pomiędzy poszczególnymi rundami konkursu uczniowie prezentowali efekty swojej dodatkowej pracy, czyli odczytywali przygotowane przez siebie rymowane wiersze doceniające językowe nosówki, a szczególnie ą i ę. Wszystkie utwory zostały nagrodzone trzema punktami i gromkimi brawami. I tak po czterech rundach zadań okazało się, że w salce GM-2 zgromadziła się prawie elita gimnazjalnych polonistów, bo o wynikach konkursu zdecydowały niewielkie różnice punktowe. Najlepiej ze wszystkimi poleceniami poradziły sobie dziewczęta Gimnazjum Salezjańskiego im. św. Jana Bosko i to one przygotowane przez Dianę Gajc-Piątkowską na 33 punkty zajęły pierwsze miejsce. Polonistyczne srebro przypadło za 25 pkt. gospodarzom czyli GM- 2. Trzecie miejsce za 23 punkty przyznano dziewczętom Grażyny Kałczewiak z GM-3, ale po proteście dziewcząt z Macierzanki, doliczono im zgubione 3 punkty i sumę 24 punktów okraszono odpowiednim dyplomem. – Organizatorzy i jurorzy zdecydowali się na przyznanie drugiego trzeciego miejsca dzięki temu, że współcześni młodzi ludzie potrafią świetnie liczyć i dbać o swoje dobro. Drobna pomyłka pisarska jury ostatecznie sprawiła, że można było nagrodzić większą grupę uczniów. A skoro człowiek uczy się przez całe życie, zgromadzeni w szkole poloniści stwierdzili, że następnym razem do pomocy przy liczeniu punktów należy zaprosić jakiegoś matematyka – skomentowała zajście koordynująca imprezę Agnieszka Kożuchowska. Wszyscy nagrodzeni uczniowie – nawet przegrani chłopcy z GM im. Andersa - otrzymali nowe słowniki gwary uczniowskiej, a dzięki hojności rodziców - p rzydatną na lekcjach języka polskiego kolekcję filmów będących adaptacjami lektur gimnazjalnych, plansze interaktywne i multimedialne szkolne słowniki języka polskiego. Trzecia edycja konkursu dopiero za dwa lata. Organizatorzy mają nadzieję, że kolejna odsłona mody na polski będzie miała miejsce w budowanej sali gimnastycznej. Trzeba mieć także wiarę, że do tej pory sieciowy chłam nie zrujnuje do cna polszczyzny, a tylko ją delikatnie odświeży.
Numer: 9 (908) 2015 Autor: Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ