Gmina Mińsk MazowieckiSzlachetna Paczka 2012

12 finał Szlachetnej Paczki to w Mińsku, tak jak w całej Polsce, sobota i niedziela – 8 i 9 grudnia. Przez dwa dni wolontariusze dostarczyli paczki do 66 rodzin z Mińska Mazowieckiego i najbliższej okolicy. Rodziny zakwalifikowane do udzielenia pomocy zostały wyodrębnione z grona 120 zgłoszonych przez instytucje wspomagające i szkoły, a każda twierdziła, że to... istny cud

Cuda w kartonie

Szlachetna Paczka 2012 / Cuda w kartonie

W przygotowanie paczek zaangażowało się 720 darczyńców indywidualnych i grupowych oraz ponad 3 tysiące uczniów i rodziców z kilku szkół mińskich i z okolic Warszawy. Wśród darczyńców są także mińskie urzędy , jeden klub radnych , firmy z naszego miasta i stolicy. W ciągu minionych czterech edycji „Szlachetnej Paczki” większość podarunków dla rodzin z naszego rejonu przygotowywali warszawiacy. Sukcesem tegorocznej edycji jest to, że właśnie mińszczanie okazali się wspaniałymi darczyńcami. Wartość przekazanej pomocy to niemalże 100 tysięcy złotych w postaci 750 paczek.

Nie byłoby jednak tej szlachetnej działalności, gdyby nie poświęcili swojego czasu wolontariusze. Trzydziestka wspaniałych osób od dwóch miesięcy pracowała przy organizacji akcji. Podczas finału wspierali ich niezwykli młodzi ludzie z młodzieżowej i dorosłej Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Związku Strzeleckiego „Strzelec”. Miłym gestem było objęcie programu patronatem honorowym przez burmistrza oraz starostę mińskiego.

Hasło Szlachetnej Paczki 2012 – zostań bohaterem i zmieniaj świat na lepsze – to zachęta do wyjścia z tłumu, by wreszcie zmienić otaczający nas świat. Bohaterstwo polega na przekroczeniu swoich spraw i zaangażowaniu się na rzecz innych.

- Dążymy do świata, w którym ludzie są na siebie otwarci i życzliwi. Pomagają tym, którzy znaleźli się w potrzebie, próbują ich zrozumieć. Chodzi o to, żeby przestać patrzeć na świat przez szybę z własnego ciepłego domu, ale otworzyć okno, wyjść i zaangażować się. My w Paczce już to robimy, teraz zapraszamy, żeby zmieniać świat razem z nami – mówi ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca akcji.

Mińscy wolontariusze wspominają, że każde przekazanie paczek rodzinie jest cudownym przeżyciem. Najpierw wszyscy dzielnie pomagają wnosić do domu podarunki, a potem je rozpakowują i jest wielka radość. Rodziny są zazwyczaj zszokowane zawartością paczki. Oprócz podstawowych potrzeb takich jak żywność, środki czystości, ubrania każdy z rodziny dostaje upominek.

- Co najbardziej utkwiło im z tegorocznego finału? Oto radość 11-letniego chłopca z paczki żywności. Stwierdził on, że wszystko będzie pyszne i muszą zrobić dużo miejsca w szafkach, żeby tę żywność ładnie poukładać. Dziewczyna, która dostała rolki i od razu je założyła i jeździła po domu. Niesamowita była również radość w pewnej rodzinie z otrzymanego chlebaka, stary połamany wyrzucili do kosza, a w nowy przełożyli chleb – opowiada Angelika Kubicka, wolontariuszka Szlachetnej Paczki.

To, co w tym roku usłyszała u wszystkich trzech rodzin, to słowo – cud. I tak chyba rzeczywiście można opisać to, co działo się w ciągu tych niecodziennych dni.

Oto kolejny obrazek – Macierzanka, a w niej dzieci z przedszkoli prowadzonych przez państwo Gąsiorów. Słowem około 130 krasnali w czerwonych czapkach mikołajkowych chcących przekazać żywność dla rodziny objętej pomocą w programie Szlachetna Paczka.

Gdy dzieci weszły do szkoły, każdy poczuł magię zbliżających się świąt. Maluchy złożyły pod choinką przyniesione upominki. Na przedszkolaków czekały przygotowane przez uczniów atrakcje. Na początku Michał Papiewski zagrał pięknie na akordeonie Flick flack oraz kolędę, a Justyna Nałęcz fascynowała widzów układem taneczno-gimnastycznym. Kolejną atrakcja było żonglowanie piłeczkami przez Klaudie Glinkę. Gimnazjalistka Joanna Żak wspólnie z małymi gośćmi zaśpiewała kolędę Dzisiaj w Betlejem, a spotkanie zakończyła wspólna zabawa wolontariuszek z przesympatycznymi maluchami. Dzieci opuściły szkołę z uśmiechem na twarzach i wyruszyły na poszukiwanie św. Mikołaja, który jak zwykle nie zawiódł i zaprosił dzieci na wspólną zabawę oraz wręczenie upominków.

- Niesamowite jest, że paczka buduje w ludziach wiarę w siebie. Usłyszałam od jednej z obdarowanych osób, że chciałaby kiedyś tak stanąć na nogi, żeby samej móc przygotować dla kogoś taki prezent – podsumowuje Joanna Stosio – lider Szlachetnej Paczki w Mińsku Mazowieckim.

 

Numer: 2012 50   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *