Wydawało mi się, że okres PRL-u minął i minimum przyzwoitości będzie zachowane. Niestety, myliłem się. W dalszym ciągu pracownicy Urzędu Miasta Mińsk Mazowiecki inwigilują korespondencję kierowaną do radnych miasta – ubolewa radny miński, Michał Góras

Inwigilują radnych

Odebrałem wczoraj skierowaną do mnie jako radnego korespondencję, z którą wcześniej zapoznał się pracownik Urzędu Miasta - wydając dekretację „BM” i stawiając przy tym parafkę. Owszem Urząd Miasta jest aparatem pomocniczym kierownika urzędu – burmistrza Miasta, którego zadaniem jest m.in. obsługa pracy organów jednostki. Tym samym to do kierownika urzędu (burmistrza) należy zapewnienie organizacji pracy urzędu, także poprzez regulamin organizacyjny, w którym mogą znaleźć się postanowienia dotyczące obiegu korespondencji. Dlatego mam nadzieję, że do tej sprawy odniesie się burmistrz miasta (PO).

Co na to Przewodniczący Rady Miasta (PO) i jego trzech zastępców (PO i Mińskiego Forum)? Czy dalej będzie przyzwolenie na inwigilację korespondencji radnych miasta przez pracowników Urzędu Miasta? – pyta radny miasta Mińsk Mazowiecki.

OD redakcji – Radny Góras nie ujawnia osoby, która otwiera prywatne przesyłki. Może z wrodzonej delikatności, a może się boi...

Numer: 3 (902) 2015