Mijający rok 2014 przyniósł wiele ważnych zmian na lokalnym rynku pracy. Mniejszy poziom bezrobocia w powiecie, większa ilość ofert pracy i wzrost efektywności zatrudnieniowej podstawowych form aktywizacji to sygnały świadczące o poprawiającej się stopniowo sytuacji gospodarczej. - Jednak do pełnego optymizmu trochę jeszcze brakuje, bo stopa bezrobocia w powiecie wciąż utrzymuje się na dwucyfrowym poziomie – zdaje sobie sprawę z minusów Grażyna Borowiec. Szefowa PUP jednak zapewnia, że mimo lepszych wskaźników, urząd pracy nie spoczywa na laurach i konsekwentnie wdraża nowe formy aktywizacji bezrobotnych i pracodawców...

Robotne liczby

Na koniec listopada 2014 r. zarejestrowanych było 5090 osób bezrobotnych (w tym 2485 kobiet). Analizując poziom bezrobocia z poprzednich miesięcy, można zaobserwować spadek liczby bezrobotnych o 42 osoby w stosunku do października i 341 osób w odniesieniu do września. Spadek ten jest jeszcze bardziej widoczny, gdy porównamy bieżący stan bezrobocia do listopada 2013 roku, kiedy to bezrobotnych było aż o 862 więcej. Według danych GUS stopa bezrobocia w powiecie mińskim wynosiła na koniec października bieżącego roku 11,0%, w skali kraju było to 11,3%, a w województwie mazowieckim 9,8%. Ze względu na mniejszą liczbę bezrobotnych, miński PUP nie wyklucza dalszego spadku bezrobocia o 0,1 procent. Na razie największy udział w bezrobociu mieli mińszczanie miejscy stanowiąc 29,6% zarejestrowanych, mińszczanie wiejscy - 12,2% oraz sulejówczanie - 9,5%. Do gmin z najmniejszą liczbą zarejestrowanych bezrobotnych zaliczają się Jakubów - 163 osoby oraz Dobre i Latowicz – po 184 osoby. Bezrobocie zmalało we wszystkich gminach powiatu.

Mniej jest też młodych bez pracy. W listopadzie br. zarejestrowało się 581 bezrobotnych, z czego 123 osoby trafiły do ewidencji po raz pierwszy. W tym samym miesiącu z ewidencji bezrobotnych wyłączono 623 osoby. Rok temu odpływ z bezrobocia był o 141 osób mniejszy. Do głównych powodów wyłączenia bezrobotnych z rejestru można zaliczyć podjęcie pracy – 326 osób (52% odpływu z bezrobocia), niepotwierdzenie gotowości do pracy – 176 osób (28%), rozpoczęcie szkolenia – 24 osoby (4%), dobrowolną rezygnację ze statusu bezrobotnego – 21 osób (3%), nabycie praw do świadczenia przedemerytalnego – 19 osób (3%), odmowę bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy lub innej formy pomocy – 18 osób (3%).

Połowa zarejestrowanych bezrobotnych to osoby bez wykształcenia średniego. Brak kwalifikacji zawodowych utrudnia znalezienie pracy 1621 osobom (32%). W strukturze bezrobotnych wyodrębnia się ponadto osoby powyżej 50 roku życia (1469 osób, 29%), osoby bez doświadczenia zawodowego (976, 19%), osoby do 25 roku życia (867, 17%), kobiety, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka (536, 11%) i niepełnosprawnych (291, 6%). W porównaniu do sytuacji z listopada 2013 r. o 2% zmniejszył się odsetek bezrobotnych do 25 roku życia. Jedno co nie maleje, to długotrwale bezrobotni, których jest 2650, czyli wciąż ponad połowa zarejestrowanych. PUP nie jest w stanie ich uaktywnić, więc liczy na... prywatne agencje pracy.

Tymczasem na rynku zatrudnienia mamy więcej pracy. W listopadzie PUP pozyskał 164 miejsca, w tym 18 miejsc dla osób niepełnosprawnych. Najwięcej ofert w listopadzie wpłynęło dla ekspozytorów towarów (20), sprzątaczek (12), rzeźników-wędliniarzy (10), techników chemików (10) i stolarzy meblowych (8). Od września do listopada 2014 r. pracodawcy zgłosili do PUP łącznie 794 wolne miejsca pracy. W takim samym okresie roku ubiegłego do PUP zgłoszono 572 oferty. W grudniu i na początku nowego roku ofert pracy będzie nieco mniej, ale to raczej wynik sezonowości niektórych usług – wyjaśnia Grażyna Borowiec.

Więcej pracy to zaś efekt kilku czynników, a wśród nich efektywniejszej aktywizacji, zachęt dla pracodawców i większych dotacji na zwalczanie bezrobocia. Służy to rozwijaniu współpracy na lokalnym rynku pracy, o czym w noworocznym wydaniu naszego tygodnika.

Numer: 51/52 (898/899) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski