KałuszynPowiat harcerzy

Harcerstwo ma w Polsce ponad stuletnią historię. Niegdyś bardzo popularne, dziś – kiedy młodzież ma do dyspozycji czego dusza zapragnie – nie cieszy się już taką popularnością. A jednak trwa. Obecny wśród młodych kryzys wartości nie sprzyja - rzecz jasna – tworzeniu nowych drużyn. W Kałuszynie jednak to właśnie stało się przyczynkiem do utworzenia drużyny, aby odkurzyć z młodzieżą zakurzone już nieco wartości i ideały…

Idee na kryzys

Powiat harcerzy / Idee na kryzys

Już pod koniec sierpnia pocztą pantoflową krążyły wieści o zamiarze stworzenia drużyny harcerskiej w Kałuszynie. Dyrektor gimnazjum w Kałuszynie - Maria Bartosiak - podczas inauguracji roku szkolnego 2014/2015 potwierdziła te informacje, zachęcając przy tym przybyłą na akademię młodzież, aby rozważyła swoje uczestnictwo w tej formacji. Jej opiekunem została Justyna Olkowicz- Gut, która w tutejszej szkole pracuje jako nauczyciel języka polskiego i bibliotekarz. - Harcerze zawsze mi imponowali, ale nigdy nie należałam do harcerstwa. W momencie podjęcia decyzji o prowadzeniu drużyny wiedziałam, że przede mną wiele pracy. Wciąż studiuję literaturę fachową i korzystam z porad doświadczonych harcerzy. Przyznam, że niewiedza bardzo mi przeszkadza, ale nie poddaję się – wyjaśnia drużynowa Justyna i dodaje, że najcięższe przed nią. Rozpoczęła bowiem trzymiesięczny okres próby, na okres którego przydzielono jej opiekuna, który pomoże drużynowej TROPICIELI w sprawach formalnych, a także przygotowaniach do kursu przewodnika harcerskiego, który jest wymagany od opiekunów drużyn harcerskich.

Drużyna obrała nazwę TROPICIELI i jest oficjalnie zgłoszona do zarządu ZHP w Mińsku. Po raz pierwszy publicznie wystąpiła 12 września 2014 roku podczas uroczystości związanych z 75. rocznicą walk wrześniowych pod Kałuszynem, gdzie stanęła tuż przy wojsku. Grupę reprezentowali harcerze: Kamili Kołak, Martyna Robakowska i Olga Noińska z druhną Justyną. Sprawowali oni opiekę nad zabytkowym sztandarem generalskim generałów Romana Abrahama i Mieczysława Boruty Spiechowicza z 1931 roku. W czasie okupacji na ten sztandar przysięgę składali żołnierze Lombardu – komórki głębokiego wywiadu Komendy Głównej AK obejmującego swym zasięgiem Rzeszę i okupowaną Europę. Od lat 60-tych towarzyszył on uroczystościom religijno-patriotycznym opozycji niepodległościowej, w tym uroczystościom z udziałem Prymasa Tysiąclecia i kardynała Karola Wojtyły. Druh Kamil i druhny Martyna i Justyna pełnili również wartę honorową z tym samym sztandarem w czasie uroczystości mających miejsce na drugi dzień, tj. w sobotę 13 września 2014 roku.

Początkowo do drużyny zapisało się 13 osób. Obecnie chętnych jest ponad 30 i wciąż ktoś dopytuje o dołączenie. – Liczba chętnych przekroczyła moje najśmielsze oczekiwania. Bardzo się z tego cieszę, ale podchodzę do tego z dystansem, bo pamiętajmy, że członkowie drużyny rozpoczęli dopiero kilkumiesięczny okres próby, po odbyciu którego wyłoni się mocna drużyna harcerska – tłumaczy drużynowa Justyna.

Numer: 49 (896) 2014   Autor: (joga)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *