W sobotę w Miejskiej Bibliotece Publicznej miały miejsce Mińskie Spotkania Wydawców Publikacji Regionalnych. Wzięło w nich udział 21 wystawców z terenu miasta i powiatu, którzy zaprezentowali nowości wydawnicze z naszego regionu. Monografie, biografie, książki, informatory, przewodniki, wydawana na danym terenie prasa, filmy, opracowania czy wydawnictwa lokalnych twórców - poetów, pisarzy, a także prace twórczych nauczycieli z regionu oraz przekazywane z pokolenia na pokolenie pamiątki, to znak czasów

Wydali nad Srebrną

Mińskie wydarzenie bardzo dobrze wpisuje się w popularny trend, promujący region i małą ojczyznę, toteż nie dziwi, że w tym roku zgłosiło się na nie więcej wystawców. Regionalia gromadzone są z myślą o ludziach czy też pasjonatach, zainteresowanych historią i kulturą tego obszaru. Wydaje się też coraz więcej, podkreślających swoisty charakter małych ojczyzn publikacji, a często wielu o tym nie wie. O zasadach tworzenia zbiorów, bibliografii regionalnej województwa mazowieckiego oraz potędze współpracy między bibliotekami mówiła Helena Skrzeczkowska z Biblioteki Publicznej m. st. Warszawy. Wiele bibliotek przysyła już do Biblioteki Głównej rekordy na temat bibliografii regionalnej, a system PRIMO zapewnia nowoczesny sposób ich przeglądania. Mińska biblioteka ma także zamiar dołączyć do tego projektu.

Nasze mińskie regionalia (zwłaszcza prasa lokalna), za sprawą biblioteki w Siedlcach w zasobach jednak już istnieją. Lokalne życie codzienne, to żywioł zwykle prasowy, toteż w wielu tematach i hasłach było chętnie przywoływane. Kultura mińska chociażby, w dostępnej platformie informacyjnej o regionie, pojawia się 1217 razy, finanse - 572 razy, szkolnictwo – 555 razy, a modny obecnie samorząd 1073 razy. I trzeba przyznać, że o tę tematyczną różnorodność w znacznej mierze dba 19-letni już Tygodnik „Co słychać?”, co było widoczne w kolejnych cytowaniach i prezentacjach. Pytano, czy wydawanie roczników naukowych to moda, snobizm, czy konieczność. Okazało się, że zawsze znajdą się pasjonaci, którzy zamiast anonimowego internetu sięgną do źródeł. Odkrywanie tych prawd o przodkach jest niezwykle potrzebne, co akcentowała Anna Cudna z MBP, przywołując postaci obecnych na sali autorów roczników z Mińska, Kałuszyna czy Stanisławowa. Sięganie do miejscowego potencjału, informowanie, angażowanie społeczności lokalnej, tworzenie kultury i ratowanie od zapomnienia, to zadanie współczesnej biblioteki, przekonywała Anna Niedek, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Latowiczu.

Podczas targów 21 wydawców można było obejrzeć roczniki z kolekcji Zbigniewa Markerta, także, zaprezentowane przez Towarzystwo Przyjaciół Mińska Mazowieckiego roczniki mińskie, Wieści Ziemi Stanisławowskiej oraz bibliograficzne dokumenty Biblioteki Pedagogicznej. Cegłów wypromował się albumem oraz pierwszym w Polsce przewodnikiem encyklopedycznym, Dębe Wielkie prezentowało Sacrum Ziemi Dębskiej i komiks historyczny Bitwa pod Dębem Wielkim, a Mrozy przybliżyły lokalne przewodniki oraz pocztówki. Zainteresowaniem cieszyły się także albumowe wydawnictwa prezentowane przez wydawnictwo Fotopia oraz książki dla dzieci, prezentowane przez rodzimą autorkę Stanisławę Gujską.

Swoje poezje NIEnasycenie i Rozstaje podpisywał tego dnia Zbigniew Piątkowski. Ogromny dorobek regionalny i kulturotwórczy zaprezentował Medial Piątkowski oraz Fundacja Mivena. Można było obejrzeć stare roczniki „Co słychać?” z 1995 roku, a pozycjami „Srebrne źródła” i „Ten Mińsk, panie” przybliżyć nasze miasto sprzed pół wieku. Uwagę przyciągały filmy z festiwalów chleba, cyklicznych wydarzeń promujących kulturę ludową regionu.

Ozdobą mińskich spotkań stał się niewątpliwie wernisaż wystawy fotografii Małgorzaty Lucyny Kłoszewskiej „Portret magnolii”. Wzbogacone podpisami w formie haiku, kruchość życia kwiatu, wdzięk i ulotność wpisały się tematycznie w przemijanie, także te z człowiekiem związane.

Numer: 48 (895) 2014   Autor: Teresa Romaszuk