Mińsk MazowieckiMechanik 70-letni

Popularny miński Mechanik obchodził jubileusz 70-lecia powstania. Głównie po to, by się pochwalić gościom osiągnięciami z ostatnich lat, bo utrzymanie kształcenia zawodowego przyniosło szkole uznanie nie tylko w powiecie mińskim. Wspominano także założycieli prywatnej Metalówki, którzy nie bacząc na front, już w 1944 roku postanowili uczyć fanów mechaniki. Z pierwszego naboru do kamiennej rocznicy dożył z nich tylko jeden – Józef Orliński

Opoki zawodowe

Mechanik 70-letni / Opoki zawodowe

Obchody trwały trzy dni, a tak naprawdę tylko w sobotę czuło się historię. To dzięki absolwentom, którzy mogli podziwiać zabytkowe pojazdy, które niczym zwiastuny starego Mechanika ruszyły na rajd ulicami Mińska. Po meczu piłki nożnej absolwentów z nauczycielami dyrektor Płochocki poczuł się sfaulowany i zapowiedział abstynencję taneczną podczas balu swego imienia. Mniej żartował starosta Antoni J. Tarczyński, który podkreślał nie tylko uczniowskie związki z Mechanikiem, a Maciej Mrowiec z Politechniki Częstochowskiej był dobitnym przykładem kariery naukowej z obietnicą, że każdy absolwent Mechanika na pewno do PCZ się dostanie i ją skończy. Już takich aspiracji nie ma Józef Orliński, który wspominał pierwsze, dość heroiczne lata nauki. Po niedzielnym odpoczynku – główne uroczystości jubileuszowe szkoły, ale już z innym garniturem gości. To ich zaproszono nie tylko na galę honorów i odznaczeń, ale i rekonstrukcję bitwy ulicznej z czasów powstania warszawskiego. Całość pokazów plenerowych zapiął patetyczny apel poległych przed Kamieniem Pamięci. Nie mniej patosu towarzyszyło dekoracji sztandaru szkoły Złotym Krzyżem za Zasługi dla Inwalidów Wojennych, wręczeniu medalu Pro Masovia i wystąpieniom gości, którzy głównie nagradzali ludzi Mechanika. I tak wśród docenionych był Jerzy Gańko odznaczony Medalem KEN, Maria Wójcik za długoletnią służbę oraz Alicja Adamiec, Alina Łodyga, Stanisław Paluch, Jadwiga Zychowicz, Henryk Zychowicz, Maria Wójcik, Małgorzata Malesa-Gdula, Halina Mikuszewska, Elżbieta Zelwowiec, Jadwiga Tarczyńska, Janusz Zduńczyk z dyplomami uznania marszałka Struzika. Także Tomasz Płochocki, Agnieszka Paja i Jacek Kosieradzki z nagrodami od starosty. Pierwszy raz w historii szkoły wręczono statuetkę zasłużonym dla Mechanika. Dyrektorska kapituła uznała, że trzeba ją przyznać pośmiertnie Mieczysławowi Ługowskiemu i Stanisławowi Sieradzkiemu, a także Zdzisławowi Mazance, Antoniemu Tarczyńskiemu, Zofii Sidorowicz, księdzu Marianowi Sobieszkowi i Powiatowemu Cechowi Rzemiosł Różnych w Mińsku. Oprócz kwiatów i życzeń były też polemiki i riposty. Tym razem Tadeusz Sławecki z MEN nie zgadzał się do końca z Marcinem Kozerą reprezentującym UM, a z wiceministrem – Stanisław Mejszutowicz z ZNP. Poszło o jakość kształcenia i brak podwyżek pensji nauczycieli. Ciekawe, jak te zawiłości jubileuszowej polityki rozumieli goście szkół z Niemiec, Czech i Słowacji, z którymi Mechanik od kilku lat współpracuje? Na pewno urzekła ich prezentacja historii szkoły, która była świadkiem i uczestnikiem wielu przemian społecznych i politycznych oraz kolejnych reform oświaty. Zmieniała się nie tylko nazwa szkoły, ale również jej siedziby pamiętające ponad 20 tysięcy absolwentów, którzy zasilali zakłady mechaniczne lub tworzyli własne firmy. Nic dziwnego, że dyrektor Płochocki cieszył się z miana Mechanika jako dziarskiego staruszka, ale może wolałby, aby jego rocznicowe kamienie nie były zbyt trywialne. Jeśli nie drogocenne, to poetyckie z przesłaniem – niech żywi nie tracą nadziei i przed narodem niosą oświaty kaganiec /a kiedy trzeba – na śmierć idą po kolei/ jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec. Nikt nie ośmielił się zacytować testamentu wieszcza, a może warto było przypomnieć, że jego wezwanie wciąż jest żywe. Jak pamięć odnawiana podczas każdego jubileuszu...

Numer: 43 (890) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *