Mińsk MazowieckiPowiat do stolicy

Wicestarosta Płochocki zapowiadał od wielu miesięcy, że pomimo braku współpracy ze strony burmistrza Jakubowskiego musi powstać w Mińsku Mazowieckim i okolicznych gminach projekt wspólnego biletu komunikacyjnego. Pilotował sprawę i sprawdzał różne możliwości. Ostatecznie projekt będzie realizowany w oparciu o porozumienie pomiędzy mińskim PKSem a warszawskim Zarządem Transportu Miejskiego

Bilety wygody

Już od 20 października wszyscy dojeżdżający do stolicy będą mogli zakodować bilet długookresowy ZTM wraz z biletem miesięcznym PKS na jednej karcie To efekt porozumienia zawartego między ZTM a PKS Mińsk Mazowiecki w sprawie wprowadzenia Mińsko-Mazowieckiej Karty Miejskiej (MMKM). Rozwiązanie to ułatwi integrację systemu komunikacji miejskiej organizowanej przez ZTM z komunikacją lokalną. Pasażerowie, którzy skorzystają z tego rozwiązania zyskają na czasie dzięki możliwości jednoczesnego zakupu – na jednej karcie i w jednym miejscu (punkt sprzedaży na dworcu PKS w Mińsku) – biletu miesięcznego PKS i biletu okresowego ZTM. PKS prowadzi także prace nad uruchomieniem kolejnych punktów sprzedaży MMKM w Halinowie, Poświętnem, Wołominie, Latowiczu, Stanisławowie oraz Dobrem. Osoby, które chcą skorzystać z MMKM powinny pamiętać, że pierwsze kodowanie (wraz z personalizacją) oraz kolejne kodowania biletów na karcie będą się odbywać wyłącznie w punktach wyznaczonych przez PKS. Karta umożliwia skorzystanie wyłącznie z możliwości zakodowania na niej biletów ZTM. Nie będzie wobec tego możliwe płacenie nią za parkowanie w strefie płatnego parkowania w Warszawie. Warto pamiętać, że miński PKS, który należy do firmy Mobilis, ma 3 mln pasażerów rocznie w całym powiecie, a także na trasach do Węgrowa i Wołomina. Bilety długookresowe kupuje 7 tys. osób miesięcznie. Według prezesa Łukasza Trzaski spora grupa dojeżdża do Warszawy i ma aż trzy różne bilety. Fuzja z ZTM nie oznacza wprawdzie żadnych obniżek, ale będzie dużym ułatwieniem, bo bilety znajdą się na tej samej karcie. Prezes Trzaska przypomina, że od 2017 r. ścisłe centrum Warszawy zostanie zamknięte dla kursów regionalnych. To skutek zmian w przepisach o transporcie publicznym. Stąd decyzja o integracji naszych lokalnych linii z aglomeracją warszawską. Docelowym rozwiązaniem będzie dowożenie pasażerów tylko na obrzeża stolicy. Tam powinni się przesiadać do komunikacji, która zapewnia szybszy przejazd do centrum bez stania w korkach. Firma Mobilis, do której należy więcej PKS-ów (m.in. z Ciechanowa, Płocka, Mławy, Ostrołęki i Przasnysza), będzie się przyglądać powodzeniu mińskiego eksperymentu biletowego. Docelowo planuje, by jej autobusy regionalne z północnej części Mazowsza dojeżdżały nie do Dworca Zachodniego, ale do Metra Młociny. To również oznaczałoby zacieśnienie współpracy z ZTM. – Dotąd największą porażką wspólnej taryfy było wycofanie się z niej w 2013 r. gmin powiatu wołomińskiego. Ząbki na przykład uznały, że nie opłaca im się dopłacać do biletów na pociągi. Rozmawiałem o tej sprawie z wołomińskim starostą Piotrem Uścińskim i wiem, jak uniknąć tego typu problemów – przekonuje wicestarosta Krzysztof Płochocki. Dodaje, że wiele radości sprawia mu wprowadzenie wspólnego biletu przy przejrzystym udziale prywatnych podmiotów, które zajęły się sprawą. Władze miasta nie były w stanie podjąć się realizacji tego projektu, pomimo że miała w tym rzekomo pomóc Jakubowskiemu sama Hanna Gronkiewicz-Waltz. Na obietnicach jak zwykle się skończyło...

Numer: 41 (888) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *