Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki podziemny 2014

Najpierw mińskie GM-1 odwiedziła córka generała Władysława Andersa, a w piątek 26 września uczniowie – jak o sobie mówią - wierni tradycji urządzili przedstawienie na cześć Polski Podziemnej. Jak najbardziej oficjalne, ale prawie bez kombatantów. Oni przyszli dzień później, by świętować prawdziwie, czyli z odpowiednimi ludźmi i we właściwym dniu. Tak robią od lat, więc nie dali się nabrać na przedwyborczy wybuch patriotyzmu burmistrza

Dzielne ognie

Władze miasta zareagowały na apel Instytutu Pamięci Narodowej. Tak przynajmniej motywują niespodziewane uroczystości przy symbolicznym pomniku Polski Walczącej i Szarych Szeregów. Niestety nie porozumiały się ani z dotychczasowymi organizatorami, ani z kombatantami. Wyszło więc jak wyszło, czyli sztucznie i smutno, choć młodzi naprawdę się starali. Chcieli realnie pokazać, że pamiętają o Polskim Państwie Podziemnym i jego bohaterach, wyczytując nazwiska mińskich harcerzy i stawiając obok nich kopcące znicze. Podobno takie najlepiej oddają zadumę i powagę. Mieli też miniaturowe kotwice - znak Polski Walczącej, które wręczali nielicznym uczestnikom akademii. Właściwie byli sami gimnazjaliści i ich nauczyciele, a wśród nich burmistrz z niewielkim wieńcem. Mimo zimna uczniowie recytowali dramatyczne strofy poetów i śpiewali pamiętne pieśni partyzantów.
Od razu zanosiło się na rozłam, bo pod plakatem promującym oficjalne obchody pojawił się krytyczny wpis. Otóż Społeczny Komitet Dziękujemy za Wolność przypomniał, że Polskie Państwo Podziemne zostało powołane do życia 27 września 1939 roku. Może warto o tym pamiętać? Pamiętali i w sobotę przy pomniku Szarych Szeregów stanęli kombatanci, harcerze, samorządowcy z klubu PiS, mińscy narodowcy, spadkobiercy 7. Pułku Ułanów Lubelskich, przedstawiciele SP im. Szarych Szeregów w Górkach i zorientowani na prawo mińszczanie. Zabrakło tylko dzieci z Wiśniewa, które nie zaśpiewały hymnu podziemnych harcerzy.
Uroczystości odbyły się z inicjatywy Andrzeja Osińskiego, który 12 lat temu, wspólnie z Markiem Laudańskim i Henrykiem Chojnowskim stworzył pomnik Szarych Szeregów. – Dzisiaj tak wielu przypisuje sobie te zasługi, wielu też w celach wyborczych wykorzystuje instrumentalnie to miejsce, co zdecydowanie jest nadużyciem - mówił ze smutkiem organizator spotkania. Podziękował wszystkim za spontaniczny udział w uroczystości, szczególnie młodzieży, która jest spadkobiercą tego bogactwa historii. – Wojna zabrała młodość, ale żołnierskie szczęście pozwoliło przeżyć. Nasi towarzysze patrzą na nas z tego niebiańskiego garnizonu i cieszą się, że o nich pamiętamy. To wam włoży w rękę kielnię Pan. Czerpiąc wiedzę z krwi ojczystych dziejów, to wy znajdziecie Piastów Kołodziejów... – mówił wierszem do młodych Józef Adamczyk. Wiązanki kwiatów, znicze, przypomniana przez dh Zbigniewa Nowosielskiego czternasta modlitwa harcerska, ojczysty hymn, wspomnienia, prośba Mirosława Kupczyka, by walczyć o Polskę i dzisiaj oraz znaczek z Paruzelem ułożyły się w pamięć o szaroszeregowcach. Także tych z Mińska, jak Tadeusz Smoleński-Sęp.
Szare Szeregi to kryptonim konspiracyjny ZHP, najstarszej i największej organizacji harcerskiej w Polsce. Szaroszeregowcy zawsze stawali z ochotą w ojczyzny potrzebie, chwytali za broń i brali udział we wszystkich możliwych pojedynkach oraz starciach - mówił dh Adam Zawadzki. Tego dnia mińszczanie w cieniu rozłożystego dębu pamięci dziękowali im za tę ofiarę życia.

Numer: 40 (887) 2014   Autor: (jzp, ret)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *