Powiat mińskiPowiat miński maturalny

Zdaniem oświatowców wyniki tegorocznych matur są fatalne. Jeszcze tak źle nigdy nie było. Niemal co trzeci tegoroczny maturzysta oblał egzamin. W skali całego kraju z ponad 42 tysięcy przystępujących odsetek zdawalności wynosił 71%, a 19% maturzystów oblało jeden przedmiot i zdawali poprawki w sierpniu. Wyniki są podobne w województwie mazowieckim i powiecie mińskim

Dojrzałe nieloty

Powiat miński maturalny / Dojrzałe nieloty

Przed rokiem nie zdał co piąty abiturient, ale w tym roku smuci nie tylko niższy odsetek oblanych. Bardziej niepokoi duże zróżnicowanie w poszczególnych typach szkół. I tak o i le m aturę zdało 80% uczniów l iceów ogólnokształcących, to już tylko 54% uczniów techników, 42% uczniów liceów profilowanych oraz 14-11% liceów i technikach uzupełniających.
Z wyników widać, że pogromcą maturzystów była matematyka. Zdawalność z tego przedmiotu wyniosła zaledwie 75%, co oznacza, że oblał co czwarty maturzysta. Stało się tak mimo niezbyt szerokiego zakresu materiału, jaki muszą opanować maturzyści i niewielkiej skali trudności. Poza tym, aby uzyskać pozytywną ocenę z matematyki, wystarczyło poprawnie rozwiązać 30 procent zadań. Konstrukcje testów były dość schematyczne, ale odchwytliwe, czyli wymagajace nie tylko wiedzy, ale też inteligencji, by nie powiedzieć – koncepcyjnego sprytu. Zdecydowanie lepiej poszło z językami - polski zdało 94% przystępujących, angielski - 92%, niemiecki - 97%, francuski - 96%.
Warszawska OKE była powolna w publikowaniu wyników matur. A jak już się pojawiły, dotyczyły tylko zdawalności przedmiotowych i liczby uczniów. Sytuację pomaturalną w poszczególnych szkołach otrzymaliśmy z wydziału oświaty mińskiego starostwa.
Wyniki szkół powiatowych są słabsze niż w latach ubiegłych. Nawet licealne autorytety jak licea Macierzanki i ZSE nie mają pełnej satysfakcji. W pierwszym nie zdało 7 na 171 uczniów, a w drugim 4 na 88 przystępujących do egzaminów, co dało im ponad 95 procent zdawalności. W pozostałych mińskich ogólniakach świadectwa maturalne otrzymało ok. 90 procent uczniów, ale już LO w CKZiU ma wynik odwrotny. W Sulejówku, który - jak Siennica i Mrozy - jest poza jurysdykcją starostwa do egzaminu maturalnego przystąpiło 59 osób, z których aż 24 będzie powtarzało polski lub matematykę, a 10 obyło się smakiem. Oznacza to, że w mieście Marszałka szansę na wybór uczelni już w lipcu otrzymał tylko co drugi maturzysta. A co mają powiedzieć absolwenci mińskiego plastyka z 43 procentami zdawalności, czy technicy z ZSA, gdzie maturę zdobył co trzeci...
Jeśli już nawet zdali, to też nie wszyscy zasługują na pochwałę. Nawet ci z czołówki, bo cóż to za wynik poniżej 60 procent wiedzy z języka polskiego, czy matematyki. Im niżej listy szkół, tym gorzej a nawet fatalnie. Pomijając szkoły dla dorosłych i inne kursy maturalne, wynik 21 czy 27 punktów z matematyki w stacjonarnej to wstyd. By się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na nasze tabele i wykresy...

Numer: 35 (882) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *