MazowszeMińsk Mazowiecki świąteczny

Trzeciomajowe uroczystości zaskoczyły mińszczan kapryśną marcową pogodą oraz miałką propozycją kulturalną. Zabrakło integracyjnej majówki, piknikowych atrakcji oraz festynowych niespodzianek, wzorem lat ubiegłych proponowanych. Narodowe święto ograniczyło się tylko do mszy polowej przy pomniku Konstytucji 3 Maja, symbolicznego i pod zapłakanym niebem pochodu oraz garstki zbłąkanych w deszczu mieszkańców

Majowa smuta

Mińsk Mazowiecki świąteczny / Majowa smuta

Uchwalenie 223 lata temu pierwszej w nowożytnej Europie, a drugiej w świecie konstytucji pozwoliło ówczesnym polskim patriotom nie tylko uzdrowić sytuację w kraju ale też wytyczyć niepodległościowy kierunek dla następnych pokoleń.
Właśnie te najmłodsze pokolenia nad zdobyczami Konstytucji 3 Maja i historią Polski pochylają się często. Aby upamiętnić ten doniosły fakt w Zespole Szkół Zawodowych nr 2 im. Powstańców Warszawy klasa 3 Tpm, pod opieką wychowawczyni Danuty Rogalskiej przygotowała prezentację o patriotycznej wymowie. W Dąbrówce klasa IV a wraz z nauczycielami Mileną Jałochą oraz Konradem Abramowski zorganizowali uczniom, pełne zagadek i quizów spotkanie z Konstytucją. Pełne radości pieśni trzeciomajowe przypomniał i wyśpiewał chór, pod kierunkiem Andrzeja Dziugła. Podobnie, te patriotyczne wartości oraz historyczne dokonania przodków od lat skupiają przedstawicieli władz, instytucji, szkół oraz społeczność lokalną. Niestety, z roku na rok przy Rondzie Hallera gromadzi się coraz mniej mińszczan i tylko ci najwytrwalsi swoją obecnością oraz przykładem pielęgnują miłość ojczyzny.
By ta miłość wspólnie z wiarą towarzyszyła każdemu, życzył proboszcz parafii NNMP ks. Marek Sędek, który tego dnia w towarzystwie księży okolicznych parafii odprawiał mszę świętą. Prawdziwa cisza zaległa, gdy homilię głosił ks. Eugeniusz Lewandowski. – Trzeba czystego rozumu, miłosierdzia, zgody, wiary, patriotyzmu i otwartego serca, by zaoferować pokój i sprawiedliwe owoce, przypominał. Z modlitwą Ojcze nasz, a historia zna takie przypadki, można w kraju zaprowadzić dobrobyt i pokój - mówił, przestrzegając przed polityczną poprawnością, totalitaryzmem i socjalizmem. Kupczenie ojczyzną, zdobywanie poklasku czy sztandary i proporczyki, przemowy i procesyje, to wzorem poety Jana Kasprowicza dla wielu treść życia. - Co mi tam, że źródło bije w górach, byleby mi woda była w rurach - przestrzegał przed egoistycznym podejściem do życia. A słowami Jana Pawła II nawoływał zebranych, by byli odpowiedzialni i przyjęli to wielkie wspólne dziedzictwo, któremu na imię Polska. Imię to określa nas wszystkich, zobowiązuje, ale też kosztuje.
Hymn państwowy, zagrany przez orkiestrę dętą pod dyrekcją Tomasza Zalewskiego, poczty sztandarowe, okolicznościowe pieśni śpiewane przez Zofię Noiszewską, złożenie kwiatów pod pomnikiem i uroczysty marsz ulicami miasta dopełniły smutną, z roku na rok smutniejszą mińską pomnikową majówkę.

Numer: 19 (866) 2014   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *