Podczas pikniku z okazji święta miasta i gminy Halinów amatorzy rozrywki, początkowo onieśmieleni przejmującym chłodem i deszczem, a potem już zachęceni rodzinną atmosferą i rozgrzani muzyką bawili się do późnych godzin wieczornych. Największą publikę przyciągnęły Piersi...

Piersi na zimno

Uroczystość rozpoczęła msza w kościele NMP Matki Łaski Bożej w Halinowie, koncelebrowana przez proboszcza ks. Roberta Rafała Szewczyka, który życzył, by Bóg zawsze dodawał sił. Poczty sztandarowe, odegrane przez okuniewską orkiestrę, pod dyrekcją Artura Czereszewskiego melodie oraz uroczysta defilada zapoczątkowały wspólne świętowanie. Jak co roku wręczono tego dnia wyróżnienia zasłużonym dla gminy Halinów. Tytuły otrzymali, Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska oraz Bank Spółdzielczy w Halinowie, za co dziękowali Emilia Szulim i Jan Kołodziejski.
Burmistrz Adam Ciszkowski zapraszał do zabawy, a dyrektor GCK Dariusz Kowalczyk zachęcał do skorzystania z licznych atrakcji. W prawdziwie sportowym stylu i po mistrzowsku nawoływał do tych uciech Andrzej Supron, wicemistrz olimpijski.
Wiele radości sprawił występ podopiecznych z Centrum Kultury z Sulejówka-Miłosny. Dziewczęta Ania Wiśnioch, Bogna Szuba, Michalina Kawalec i Weronika Kuka, wspólnie z animatorką Marzeną Szubą- Pohorecką zaprosiły zebranych do krainy fantazji.
I chyba się udało, bo pogodowe niespodzianki nikogo nie odstraszyły, a rekordowa frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. Przykład dały odziane w kropeczki Ania i Janinka, które, mimo siąpiącego deszczu bohatersko korzystały z zabaw. A było w czym wybierać. Przyciągały artystyczne dzieła, wykonane przez podopiecznych Stowarzyszenia Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Kubuś”, nie brakowało też chętnych sportowców do piłkarskiej szkółki ze Stowarzyszenia Rozwijamy Talenty czy też amatorów na przewodniki po Halinowie. Zaproponowano gościom zjeżdżalnie, przejażdżki kucykami Piper i Łolter z zagrody Cyganka, trampoliny, sery z Podhala, twórcze budowanie z klocków Lego, jazdę gokartami oraz jarmarczne cudeńka i gastronomiczne smakołyki. Były też zakręcone gorące frytki i zimne zakręcone lody, które z powodu aury powodzenia nie miały. Za to rozdawane przez burmistrza biało- czerwone  flagi rozeszły się jak świeże bułeczki. Przy okazji okazało się, że siatkówka w Halinowie ma się całkiem dobrze. W turnieju o Puchar Przewodniczącego Rady Miejskiej wzięło udział 20 zespołów. Organizacji podjął się Krzysztof Januszewski, co szczególnie podkreślił, dziękując za trud przewodniczący Marcin Pietrusiński. Pierwsze miejsce w rozgrywkach zajęli Sebastian Dryński i Paweł Zackiewicz, tuż za nimi uplasowali się Marcin Kuźniarski i Mateusz Sekular, a brąz wywalczyli Marcin Chmielewski oraz Wojciech
Płochocki.
Z aplauzem został przyjęty występ Bobiego, któremu towarzyszyły powabne tancerki. Właśnie one rozgrzały do czerwoności zziębniętą publiczność, toteż bez ociągania śpiewała o chłopakach na niepogodę. Nie zabrakło też lokalnych gwiazdeczek, jak chociażby sołtys Krzywiny Anny Jackiewicz, która podbiła wszystkich piosnkami o Jasieńku czy też Klaudii Jeżak, która … Do utraty tchu śpiewała z Michałem Szymańskim. Zespół Dystans z Renatą Dąbkowską śpiewał o miłości i przy rytmach latynoamerykańskich zachęcał do tańca. Rozbawionej publiczności nie trzeba było jednak do tego szczególnie namawiać. Sara May, gwiazda rodem z Halinowa przypomniała kultowe piosenki Anny Jantar. Zespół TOP ONE zebrał całkiem sporą grupkę fanów, oczywiście z prawdziwym piskiem małolat w tle. Nocą, teren GCK rozświetlały sztuczne ognie i szczególnie młodzi poddali się, zaproponowanym przez zespół Reaven rytmom dyskotekowym. Zapominali się wśród fantazyjnych ruchów i oczywiście korzystali z rad Andrzeja Suprona, który życzył wszystkim niezapasionym zawodnikom miłości do sporu. Prawdziwy gitarowy kunszt i bębnienie na garach zaprezentował zespół Piersi. Nie mogło zabraknąć porywających kawałków, zapowiadających, że … będzie zabawa. Była. I to całkiem udana.

Numer: 19 (866) 2014   Autor: Teresa Romaszuk