Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki katyńczykom

Co roku wychodzą na ulice, by zabieganych na co dzień mińszczan zachęcić do chwili refleksji. Co roku przypominają te najboleśniejsze wydarzenia z historii Polski, oddając cześć zamordowanym w Katyniu, Charkowie, Miednoje i wielu innych miejscach ZSRR. Tak zrobili i tym razem, wzbogacając Dzień Katyński o koncert patriotyczny i marsz pamięci.

Widma ofiarne

Obchody Dnia Katyńskiego w piątek,11 kwietnia, tradycyjnie rozpoczęły „Reminiscencje Katyńskie”. Co roku ich organizacji na skwerze gen. Hallera podejmuje się inna szkoła. Tym razem, już po raz kolejny, te bolesne wydarzenia przybliżyli uczniowie Gimnazjum Miejskiego nr 2 im. Jana Pawła II , przygotowani przez Annę Misiołek. Przechodnie, którzy w natłoku codziennych zajęć zdecydowali się przystanąć na chwilę przy mińskiej fontannie, przeżyli emocjonującą lekcję historii. Na ich oczach sowieccy żołnierze rozdarli mapę Polski, a kolumna polskich oficerów maszerowała do obozu zagłady. Z symbolicznego więzienia na głos czytali listy pisane do swoich najbliż-szych. Listy pełne uczuć i nadziei na szybkie spotkanie. Niestety, powrót do domu nie był im dany. Ich ciała zakopano w zbiorowej mogile, a ulatujące do nieba dusze zostawiały aniołom światełka pamięci. Wkrótce te biało- -czerwone znicze otoczyły mińską fontannę. Mińszczan na skwer Hallera przywiodła ciekawość wzmagana dźwiękami nastrojowej muzyki. Niestety, tylko nieliczni decydowali się zatrzymać. Uczniowie GM-2 wręczali im „Jednodniówkę” poświęconą zbrodni katyńskiej i mińskim Katyńczykom przygotowaną pod okiem dr Lilli Kłos.

Jeszcze mniej osób pojawiło się wieczorem w mińskim pałacu na występie Katarzyny Łaniewskiej „Ziemia trudnej jedności”. Znana z serialu Plebania aktorka z wielką żarliwością recytowała patriotyczną poezję. Romantyczna dawka Stanisława Wyspiańskiego, Karola Wojtyły, Joanny Kulmowej czy Ernesta Bryla poruszała, a także okazała się nader aktualna. Niestety, niewielu zdecydowało się na te liryczne chwile.

W rocznicowe uroczystości wpisał się także odczyt „Mińszczanie, którzy zginęli w Katyniu”, przygotowany przez Arkadiusza Łukasiaka. Historyk wcielił się w postać komendanta NKWD, który prowadził polskich żołnierzy w symbolicznym marszu pamięci. Z  inicjatywy Społecznego Komitetu „Dziękujemy za Wolność” kolumna wyruszyła spod krzyża ku czci Żołnierzy Armii Krajowej Obwodu „Mewa” przy stacji PKP.

Podobnie jak niegdyś dziadowie, tak członkowie grupy rekonstrukcyjnej Towarzystwa Przyjaciół 7 Pułku Ułanów Lubelskich szli z plecakami, z walizkami, przypominając ofiary stalinowskiego ludobójstwa. Polskich żołnierzy w ostatnią podróż odprowadzały córki, żony, matki i towarzyszki. Ich postaci, poprzez stylizowane stroje epoki przywołały dziewczęta z GH „Niepodległość”. Nikt nie spodziewał się, że młode życie i wspólne plany na przyszłość rozerwie huk wystrzałów. Zabici strzałem w tył głowy wiosną 1940 roku, umierali wśród leśnej ciszy. Wśród ofiar sowieckiego mordu znaleźli się oficerowie z terenu powiatu mińskiego, jak chociażby kpt. Stanisław Bakuła. Wspominając tę postać, pod dębem ofiar Katynia znajdującym się na terenie Szkół Salezjańskich zapalono znicze. By prawda o tej zbrodni pozostała w świadomości obecnych i przyszłych pokoleń Polaków uczestnicy szli i zapisywali się we wspomnieniu napotkanych przechodniów. W marszu wzięło udział ok. 70 osób, nie zabrakło też małych dzieci, radnychjak Michał Góras czy Robert Ślusarczyk ani posłanki Teresy Wargockiej, za sprawą której od lat historię tę się przypomina.

Zabrakło niestety burmistrza, co szczególnie podkreślali oburzeni mieszkańcy. Odśpiewany hymn Polski pod pomnikiem katastrofy w Smoleńsku, biało czerwona flaga i spoglądająca na uczestników Matka Boska z Placu Kilińskiego uwypukliły religijne i ojczyźniane wartości naszego narodu. Także wolność, która powinna łączyć, a o której już przy Pomniku Niepodległości mówili Andrzej Osiński oraz Stanisław Chojnowski. Na starym Rynku przywołano nazwiska tutejszych bohaterów z listy Golgota Wschodu, mozolnie sporządzanych w biogramach przez Wiktora Cygana, Artura Piętkę i Mariusza Dzienio. Chusty dla harcerek Oli i Agnieszki, guziki Katyńskie dla uczestników oraz podziękowania od organizatora dh. Adama Zawadzkiego ze Społecznego Komitetu „Dziękujemy za Wolność” zakończyły niedzielną lekcję historii.

Numer: 16,17(863-864) 2014   Autor: Justyna Kowalczyk, Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *