SiennicaSiennica budżetowa

Po kilku miesiącach przygotowań wójt Grzegorz Zieliński przedstawił radnym plan naprawczy finansów gminy. Zakłada on głównie kontrole deklaracji podatkowych i właściwego używania urządzeń komunalnych. Zaciskanie pasa nie ominie również szkół, ale te na konkretne propozycje zmian będą musiały jeszcze poczekać. Wstępnie plan oszczędnościowy zakłada, że do końca tego roku dochód gminy zwiększy się o 400 tys. złotych

Szczypta optymizmu

Wójt Grzegorz Zieliński planował przedstawić radnym plan naprawczy finansów gminy już w lutym. Zrezygnował jednak z tego pomysłu, tłumacząc, że wymaga on jeszcze pracy i przemyślenia ważnych kwestii. – Musimy być pewni tego, co chcemy zaproponować – mówił Zieliński. Mimo to, część tego planu wdrażał już w życie. Pierwszym, podjętym krokiem do oszczędności okazała się rewizja wpływów z podatków. Kontrole zeznań podatkowych rozpoczęto od pracowników urzędu i radnych. Na pierwszy ogień poszło też sołectwo Siennica III, w którym swoje siedziby mają podmioty gospodarcze. Już to wystarczyło, by dochody gminy zwiększyły się o kilka tysięcy złotych.
Od kwietnia kontrole obejmą pozostałych mieszkańców gminy. Pracownicy urzędu dokonywali pomiarów nieruchomości wyłącznie na posesji, nie wchodząc do budynków. Do pomocy będą mieli bazę danych ewidencji gruntów, którą gminie udostępniło starostwo.
Kolejnym sposobem na oszczędności mają być kontrole urządzeń komunalnych. Jak podejrzewa Zieliński, na terenie gminy dochodzi do kradzieży wody z wodociągów i odprowadzania deszczówki do ścieków, co naraża gminę na straty i dodatkowe koszty. Nielegalne przyłącza będą wykrywane poprzez zadymianie sieci, a ich użytkownicy muszą liczyć się z karami finansowymi. Mogą ich jednak uniknąć. Wójt Zieliński przewiduje abolicję dla tych, którzy do końca czerwca sami przyznają się do nieuczciwego korzystania z sieci.
Plan oszczędnościowy nie ominie gminnych szkół. Placówki oświatowe nie raz już pokazały, że nie pozwolą na nieprzemyślane i szkodliwe dla nich ruchy. Wójt Zieliński chce więc tym razem uniknąć oskarżeń o tendencyjność i wydawanie decyzji bez konsultacji, dlatego stworzeniem projektu reformy oświaty zajmie się firma zewnętrzna, a gotowy plan poddany zostanie publicznej dyskusji i negocjacjom. Podobny projekt już kiedyś powstał i – jak twierdzi Zieliński – nie stracił wiele na ważności. Wójt woli jednak zapłacić zewnętrznej firmie za stworzenie nowego, niż zmagać się z kolejnymi oskarżeniami.
Reforma oświaty nie przyniesie natychmiastowych efektów. Zieliński zdaje sobie sprawę, że krótkookresowe działania nie rozwiążą problemu. Ze zmianami będzie się zatem zmagać następna kadencja rady gminy.
Czy wprowadzenie planu oszczędnościowego w życie przyniesie efekty? Wójt wierzy, że po przeprowadzeniu kontroli dochód gminy zwiększy się o 400 tys. zł, co pozwoli zamknąć budżet. Warunek jest jeden – wpływy z podatku od osób fizycznych muszą się zwiększyć. Jak na razie przychody z tego tytuły widnieją tylko na papierze. Z tych optymistycznych wizji finansowych wójta próbował wyrwać radny Stanisław Majszyk, dopytując o wysokość subwencji oświatowej. Jak przypomniał, w zeszłym roku była ona mniejsza niż oczekiwano, a to mocno zachwiało budżetem. Tym razem ma być jednak inaczej. Zieliński zapewnił, że otrzymał już ostateczną wersję subwencji, wedle której gminie przyznano dodatkowe środki. – Trochę optymizmu już w nas jest – kończył Zieliński. Miejmy nadzieję, że tego entuzjazmu wystarczy do końca roku.

Numer: 15 (862) 2014   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *