Powiat mińskiPałacowa maska 2014

Jak tak dalej pójdzie, to kolejna ważna impreza pałacowa stoczy się na dno. Jeszcze trzyma ją Sulewska, ale sama w kondycji chorobowej długo nie pociągnie. Widać, że dyrektor Siła ma artystów i ich widzów w najniższym poważaniu, bo nie zjawił się nawet jego duch, czyli z łaciny spirytus mevens. Wstyd, to mało powiedziane. Tym bardziej, że poziom był wart gratulacji nawet burmistrza, którego też nie było.

Światy zza kraty

Jakoś tak się w tym roku złożyło, że wszystkie zwycięskie przedstawienia dotykały braku wolności, a jeśli już ukazywała się jej namiastka, to nie do końca była namacalna, a więc radosna i szczęśliwa.

Wcześniej jednak jury musiało zobaczyć wszystkie spektakle, a przecież same przedszkolaki popisywały się aż 19 razy. Głównie w romantycznej bajce o Kopciuszku, ale też nie brakowało królewny Śnieżki, Calineczki, Baby Jagi i innych potworów. Co ciekawe, przedszkola samorządowe stanowiły mniejszość zarówno liczbową, jak i artystyczną. Rzeczywiście konkurs zdominowały dynamiczne placówki prywatne, a w tym roku klasą dla siebie były Zuchy z mińskiego Klubu Malucha, pokazując czysto i finezyjnie zagranego Kopciuszka. Na teatralne srebro przypowieść o rzepce zagrały Nutki RE z Chrośli, a Misiułek z PM-1 za cudownego smoka otrzymał brązową maskę.

Po takim maratonie jury nie wyróżniło żadnej aktorki ani też aktora. Mniej pracy miało z podstawówkami, które wystawiły tylko 9 spektakli, a wśród nich zwycięską Rzepkę mimów z SP-6 pod kierunkiem Hanny Gorzałki i Agnieszki Książek.

Srebrną pałacową maskę zdobyli aktorzy Idei ze Starej Niedziałki za widowisko o polskiej wsi, które reżyserowała Urszula Mastalerz, a brązową – uczniowie z Cisia Hanny Sochackiej za sztukę o siedmiu zadaniach. Prócz nich grały dzieci Dąbrówki, Kryształki, Marionetki z Mrozów, Czwórkowe Trele z SP-4 w Mińsku, Łowcy przygód z SP-5 w Mińsku Mazowieckim i Super Dzieciaki Alinki z Dębego.

Tradycyjnie najmniej spektakli pokazali najstarsi. Tutaj znowu pojawiły się Kryształki Małgorzaty Szczygielskiej-Kluski, były Patotki Marty Patoki, Ferajna z Chemika Haliny Rokickiej i Katarzyny Domańskiej oraz Ich czworo Anny Lubienieckiej. Jednak jury wybrało do statuetek inne grupy. Wszakże brązową otrzymała Anna Lubieniecka, ale z grupą Teraz my!, a srebrną – grupa teatralna ZSS w Ignacowie prowadzona przez Beatę Szczepańską i Iwonę Kowalczyk.

Klasą był znowu Bakcyl Roberta Łubkowskiego z Ekonoma, który po politycznym Wścieklicy i erotycznym wydarzeniu łóżkowym wziął się za organy porządku.

Policja była pierwszym dramatem Mrożka i choć napisana w 1958 r. wciąż śmieszy i przestrasza. Nie może być inaczej w kraju totalitarnym, gdzie ostatni więzień też chce złożyć lojalkę. Wprawia to w popłoch naczelnika policji, której istnienie jest zagrożone... Trzeba koniecznie obejrzeć ten pamflet o kryzysie instytucji państwa i zagrożeniach tkwiących w człowieku, który powodowany egoizmem, zdolny jest do podejmowania najbardziej irracjonalnych działań.

Będzie ku temu okazja podczas naszego VII Festiwalu Mivena Etno-Kabaret, na który zapraszamy nie tylko Bakcyla. Warto pokazać się wiejskim artystom, którzy 26 kwietnia przyjadą do Mińska Mazowieckiego z całego kraju.

Numer: 13 (860) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *