Mińsk MazowieckiStudniówka Chemika 2014

Równo sto dni przed pierwszymi egzaminami dojrzałości sześć klas maturalnych mińskiego Chemika bawiło się tradycyjnie w zajeździe TIR-est i jak co roku z utrudnionym dojazdem na studniówkę. Nic dziwnego, bo to koniec stycznia, a jednak 12 stopni mrozu i śnieg targany przez wiatr robiły swoje. Mało kto myślał jednak o silnikach aut i śliskości na drodze, kiedy zespół Fresh odtwarzał przez prawie dwie godziny polonezy Kilara, a mało było godziny na łapanie obiektywami najlepszych ujęć. Nie tylko twarzy...

Profile kończące

Studniówka 2014 rok w Chemiku będzie pamiętana co najmniej z dwóch powodów. To pierwszy bal po jubileuszu 50-lecia istnienia szkoły i ostatni dla liceów profilowanych, które po 12 latach kończą swą działalność. To także 40 studniówka Krystyny Milewskiej- Stasinowskiej, która 18 raz wiedzie pierwszego poloneza w roli dyrektora szkoły.

Mówiła o tym zniecierpliwionej czekaniem młodzieży, która jednak na tańce musiała poczekać prawie trzy godziny. Nie tylko z powodu przemówień, ponieważ oprócz dyrektorki głos zabrał jedynie miński starosta i przedstawicielka rady rodziców. Antoni Tarczyński był olśniony kreacjami maturzystów, choć – jak wszędzie – dominowały odcienie czerni i granatu. Życzył więc jeszcze lepszych wyników na maturze i szczęśliwych wyborów, nie dopowiadając już o wyborczym roku, by nie czynić kampanii. Zrobiła to za niego dyrektorka, zapewniając wszem i wobec, że lepszej władzy powiatu jej nie trzeba. Obecni na balu wicestarosta Krzysztof Płochocki z przewodniczącym komisji oświaty Danielem Milewskim nie protestowali.

Iwona Borowiecka z rady rodziców przypomniała zaś maksymę o nauce, która jest potęgi kluczem. Niektórzy dowcipnisie dopowiadają ironicznie, że jak ktoś zgromadzi dużo kluczy to zostanie woźnym.

Taka przyszłość maturzystom Chemika nie grozi dzięki nauczycielom, którzy przez trzy lata zmienili młodych nie do poznania. Stąd ich sympatia, wdzięczność i szacunek z życzeniami, oby jeszcze jak najdłużej cudze dzieci uczyli.

W tegorocznym balu wzięło udział 157 uczniów klas maturalnych wraz z osobami towarzyszącymi, w tym 5 klas LO tj. klasa III A – 27 uczniów, III B – 20 uczniów, III C – 29 uczniów, III D – 32 uczniów, III E – 25 uczniów oraz 24-osobową klasę socjalną liceum profilowanego, która zakończy żywot profilów nie tylko w Chemiku. Na ich miejscu rozwijają w szkole technikum o kierunkach przyrodniczo chemicznych,
czyli weterynarię, analitykę i technologię chemiczną, a od września 2014 roku startuje nowy kierunek – technik leśnik.

Nie chcieli wyboru, więc każda klasa chodziła w rytm romantycznego poloneza Kilara. Klasę A (biol-chem) z Mateuszem Pekaczem prowadziła dyrektor Krystyna Milewska-Stasinowska i wychowawczyni Katarzyna Domańska.

Za nimi szli matematycy i geografowie pod wodzą wychowawczyni Barbary Salerskiej z Dominikiem Woźnicą. Taneczną klasę w niebanalnych figurach pokazali także geografowie, ale europejscy z wychowawczynią Danutą Kluską i jej partnerem Łukaszem Czyżewskim.

Humaniści z nutką etnografii szli skośnymi ścieżkami, które wytyczała Małgorzata Rek z uczniem Jakubem Proczką, a profilowani socjolodzy kończyli maraton Kilara, mając w pierwszej parze nauczycieli – wychowawczynię Jolantę Słodownik i wuefmena Piotra Wycisłowskiego.

Co jest mądrzejsze od mądrości? Poeta Staff twierdził lirycznie, że coś, co uruchamia szaleństwa młodości. Może to tylko endorfiny, a może ciekawość świata, która wywołuje niepohamowaną radość. Tacy wydawali się wszyscy maturzyści i ich goście podczas studniówki Chemika. To nic, że zaczęli na dobre tańczyć dopiero przed północą. Wystarczało czasu na wszystko, a najlepsze pozostanie na zdjęciach i filmach.

Numer: 5 (852) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *