Mińsk MazowieckiStudniówka Budowlanki – LO

Tydzień po klasach technikum na parkiet auli Zespołu Szkół nr 1 im. Kazimierza Wielkiego w Mińsku Mazowieckim tanecznym krokiem wkroczyli licealiści. Wybrali ten termin idealnie, by tradycji stało się zadość i wielkie odliczanie rozpocząć dokładnie na 100 dni przed maturami. Tego wieczoru czekał ich jednak jeszcze jeden egzamin – z dojrzałości i dobrej zabawy. Zdali go z klasą…

Potrójne ogólniaki

Moda studniówkowa zmienia się niemal co roku. Na szczęście, ma już za sobą czasy kolorowego szaleństwa i krzykliwości. Zaczęła je wypierać stonowana i zawsze elegancka czerń. Na taką klasykę postawili licealiści Budowlanki, przywdziewając na swoją studniówkę gustowne kreacje wieczorowe. Zimowa sceneria i świeczniki na stołach dodały ich balowi wytworności.

O ile szlachetniej w takiej atmosferze brzmiały takty poloneza, do którego klasy zaprosiła wicedyrektorka szkoły odpowiedzialna za sprawy LO, Elżbieta Parol. Najpierw na to zaproszenie odpowiedziała politechniczna i dwujęzyczna IIIA, która jest pierwszą tego rodzaju klasą w powiecie mińskim i jedną z kilku na Mazowszu. Do dźwięków poloneza Wojciecha Kilara prowadziła ich dyrektor zespołu Małgorzata Beczek w towarzystwie ucznia Mateusza Milewskiego, a zaraz za nimi – wychowawczyni Magdalena Niemczak i Mateusz Szuba. Druga na trzy do muzyki Kilara szła psychologiczno-pedagogiczna IIIB z wychowawczynią Anną Abramowską i Rafałem Rutą w pierwszej parze.

Jako ostatni na parkiet marszowym krokiem wkroczyli panowie z klasy wojskowej, wiedzeni przez wychowawcę i wicedyrektora zespołu Tadeusza Urbanowicza. Wkrótce dołączyły do nich panie prowadzone przez uczennicę Aleksandrę Bodalską. Na ten wieczór wojskowi zamienili mundury na ciemne suknie i garnitury, białe koszule i lśniące czernią krawaty. A że doskonale zdawali sobie sprawę, że profil ich klasy zobowiązuje, do swojego układu tanecznego
nie mogli wybrać nic innego jak poloneza Michała Ogińskiego – „Pożegnanie ojczyzny”.

Gdy brzmiały jego ostatnie takty, dołączyły do nich wszystkie klasy, by w równych szeregach ustawić się przed sceną. – Zróbmy wszystko, aby ta noc była wspaniała i jedyna w swoim rodzaju – zachęcała uczniów dyrektorka Beczek. Życzyła też by mądrze wykorzystali te 100 dni, aby marzenia o uwiecznieniu 3 lat wysiłku nie zostały westchnieniem za świadectwem maturalnym, ale przepustką do życia pełnego fascynacji.

– Dzisiaj zdajemy inny egzamin. Egzamin umiejętności zabawy w miłej, serdecznej i kulturalnej atmosferze – odpowiedzieli uczniowie, dziękując nauczycielom za stworzenie w murach szkoły wyjątkowego nastroju, który pozwala im się rozwijać intelektualnie i emocjonalnie. Za ten wysiłek na ręce dyrekcji i wychowawców złożyli bukiety kwiatów.

Wkrótce udowodnili, że nie tylko do egzaminów, ale i na ten wieczór są dobrze przygotowani. Gdy z espół Reflekt z aprosił do walca, tłumnie ruszyli na parkiet. Nie opuścili go aż do rana, bawiąc się przy największych przebojach i oczywiście w blasku fleszy. O tej nocy na pewno długo nie zapomną…

Numer: 5 (852) 2013   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

Dodano 6 lutego 2014 roku o godz. 20:47 przez: Naczelny

Bardzo mi przykro, ale zleciłem filmowanie pewnej firmie / były aż cztery studniówki/ i nie przypuszczałem, że nie sfilmują poloneza kl PP Mogę ten film uzupełnić, jeśli zdobędę nagranie. A może Wy je macie?

 

 

Dodano 5 lutego 2014 roku o godz. 18:50 przez: maturzystka

Szanowny Panie Redaktorze. Tytuł artykułu \"Potrójne Ogólniaki\", jednak w filmie video nie został zawarty jeden z układów poloneza, klasy III LOB. Jest nam przykro, że zostaliśmy pominięci. Maturzyści klasy Psychologiczno- Pedagogicznej

 

 

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *