Powiat mińskiTydzień z prawem

Od wielu lat jestem związana z mężczyzną, z którym nie mam ślubu. Mieszkam w jego mieszkaniu i od kilku miesięcy jestem na jego utrzymaniu, ponieważ straciłam pracę. Niedawno powiedziałam mu, że jestem z nim w ciąży. Od tego momentu nasze relacje znacznie się pogorszyły. Partner nie chce mieć dziecka i twierdzi, że skoro nie jesteśmy małżeństwem, to ciąża to mój wyłączny problem. Ponadto konkubent uważa, że nie ma obowiązku mnie utrzymywać, ponieważ nie mamy ślubu. Proszę mi doradzić, co mogę zrobić w tej sytuacji?

Dziecko bez ślubu

Tydzień z prawem / Dziecko bez ślubu

Żyje pani w niezwykle popularnym w dzisiejszych czasach tzw. nieformalnym zawiązku, który potocznie zwany jest konkubinatem. Związek taki nie został jednak uregulowany w ustawie z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 1964 r. Nr 9, poz. 59 z późn. zm. w skrócie KRO). Tak więc między państwem nie powstała wspólność majątkowa, a zatem wszystko to, co pani i partner zarobicie bądź nabędziecie – stanowi składnik majątku osobistego każdego z was. Pomiędzy konkubentami nie istnieje również żaden formalny obowiązek dostarczania sobie środków utrzymania.

Jednak z uwagi na ciążę, przysługuje pani szereg środków prawnych umożliwiających uzyskanie wsparcia materialnego dla siebie i dziecka. Jeżeli ojcostwo mężczyzny niebędącego mężem zostało uwiarygodnione, matka może żądać, ażeby ten mężczyzna jeszcze przed urodzeniem się dziecka wyłożył odpowiednią sumę pieniężną na koszty utrzymania matki przez trzy miesiące w okresie porodu oraz na koszty utrzymania dziecka przez pierwsze trzy miesiące po urodzeniu. Termin i sposób zapłaty tej sumy określa sąd. Powinna to być kwota odpowiadająca pełnym, a nie częściowym kosztom utrzymania matki dziecka, a także dziecka. Są to koszty opieki medycznej, odpowiednich odżywek, medykamentów i ewentualnie zapewnienia niezbędnych warunków lokalowych oraz część lub całość kosztów wyprawki.

Jeżeli nie ma żadnych wątpliwości, że dziecko jest wspólne, to po jego narodzinach partner powinien oświadczyć przed kierownikiem USC, że jest ojcem dziecka. Nastąpi wtedy tzw. uznanie ojcostwa. Gdy partner będzie się od tego uchylał, trzeba wystąpić z powództwem o ustalenie ojcostwa do sądu. Po uznaniu ojcostwa na pani i partnerze będzie ciążył prawny obowiązek alimentacyjny wobec dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.

Numer: 1/2 (848/849) 2014   Autor: Kancelaria Adwokacka Malczyk&Pelc





Komentarze

Dodano 11 stycznia 2014 roku o godz. 23:40 przez: Michał

Ufać jedynie Panu Bogu. Proszę odwiedzić stronę www.faustyna.pl gdzie można poczytać świadectwa.

 

 

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *