Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki z tradycją

Kto nie słyszał o trąbach, które rozbiły niezdobyte mury Jerycha... Ligawki nie mają aż tak długiej tradycji, jednak znane są u nas od tysiąca lat. Głównie na wschodnim i północnym Mazowszu, czyli na Podlasiu i Kurpiach. Przed świętami ich prastare tubalne jęki ozwały się w dworku hrabiny Łubieńskiej. Pierwszy raz w historii, byśmy choć przez chwile poczuli atmosferę nadchodzących świat Bożego Narodzenia.

Ligali na gody

Nigdy nie wiadomo, kiedy dopadnie nas miłość do tradycji. Wtedy nie mamy wyjścia i zatapiamy się w niej bez reszty. Tak jest z Piotrem Doroszem, który choć warszawiak, korzeniami sięga mazowieckiej wsi i obecnie już jako pracownik Polskiej Akademii Nauk propaguje grę na ligawkach.

W Mińsku Mazowieckim na zaproszenie TPMM wspominał ligawkowe konkursy w Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu i Muzeum Regionalnym w Siedlcach. Tam adwentowe granie wskrzeszano od lat 70. XX wieku i dzięki kilku zapaleńcom, którzy przemierzyli setki kilometrów w poszukiwaniu instrumentów i osób potrafiących na nich grać. Udało się i dziś możemy się cieszyć nie tylko konkursami, ale też rzeszą propagatorów ligania.

Dorosza ligawkami zaraził profesor Piotr Daligh, etnomuzykolog Uniwersytetu Warszawskiego i teraz nie ma odwrotu. Zgłębia o nich wiedzę i sam gra, by jego prelekcje nie kończyły się na teorii.

Najpierw jednak przedstawił historię ligawek, które jeszcze do XIX wieku nazywano legawkami. Ale pierwsze znaleziska archeologiczne pochodzą z IX wieku i dowodzą, że już wtedy te instrumenty dęte znajdowały się na naszych ziemiach. Służyły zapewne do komunikacji wojennej i pasterskiej. Dopiero w XVIXVII wieku Jezuici zaczęli namawiać chłopów i pasterzy, aby używali ligawek podczas adwentu.

Pierwszy o legawkach pisał ksiądz Krzysztof Kluk w XVIII wieku, a Samuel Linde określił je jako gatunek długich trąb pastuszych, których końce przy trąbieniu opierają się o ziemię. Stad właśnie źródłosłów, bo legać znaczy kłaść lub leżeć.

O znaczeniu ligawek pisał także najsłynniejszy polski badacz folkloru, Oskar Kolberg. Zauważył on, że na całym Podlasiu oprócz dawania sygnałów pasterskich i ostrzegania przed dzikimi zwierzętami, ligawki służyły także do otrąbywania adwentu. Były jakby symbolem trąb Archanioła, mającego zwiastować światu rychłe przyjście Zbawiciela. Wtedy około godziny ósmej z wieczora wygrywają swe melodie parobcy na ligawkach wyrobionych z wierzbowego lub lipowego drzewa, rozłupanego a następnie wyżłobionego wewnątrz, wreszcie złożonego znów i oklejonego słomą. Nabitą jest ona obrączkami drewnianymi i ma z końca węższego bączek do zadęcia. Chcąc mieć odgłos jej donośnym i przyjemnym kładą ligawkę w krypie do pojenia bydła i zamrażają, bo lód wygładza nierówności wewnątrz ligawki, zasklepiając wszelkie szpary. W czasie roratów przychodzą niektórzy z tymi ligawkami do Kościoła i grają na nich na mszy podczas Podniesienia.

Niemcy nie pozwalali chłopom grać na ligawkach i tradycja powoli umierała. Zresztą nie było motywacji ani do wyrabiania ligawek, ani do grania. Tym bardziej, że nie jest ono proste. Przekonało się o tym kilkoro gości muzeum, którym Dorosz udostępnił instrument. Zanim sam pokazał kilka melodii, odtworzył z archiwalnych taśm grę anonimowych mistrzów i m.in. Jana Maliszewskiego z Wieski, który ma już ponad 80 lat.

Opowiedział także o produkcji ligawek. Zaczyna się od wybrania odpowiedniej gałęzi świerka lub olchy, którą się okorowuje i suszy. Później zostaje ona przecięta wzdłuż na dwie równe części, wyżłobiona, sklejona woskiem, spięta klamrami i ozdobiona np. owijką z korzenia.

Trzeba mieć niezłe płuca, by uzyskać odpowiednie ciśnienie powietrza i do tego je modulować, otrzymując kolejne tony składowe dźwięku, czyli alikwoty.

W Mińsku Mazowieckim udało się zagrać nie tylko Piotrowi Doroszowi. Miał on dwóch miejscowych pomocników z własnym sprzętem, więc zaligali we trzech. Tak donośnie, że omal nie rozkruszyli zabytkowych murów dworku hrabiny Łubieńskiej.

Numer: 51/52 (846/847) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *