CegłówCegłów inwestycyjny

Ponad 1,3 mln złotych, blisko 13,5 tys. ceglanych płytek, 2 tys. m2 kostki brukowej i kilka miesięcy pracy. Wszystko, by spełniło się marzenie lokalnych handlarzy, a razem z nim sen śp. Janusza Adamiaka – sołtysa, inicjatora budowy targowiska. Oficjalnego otwarcia nie doczekał, ale władze i mieszkańcy nie zapomnieli, chrzcząc nową inwestycje jego imieniem.

Targowisko Adamiaka

Cegłowskie targowisko w dniu otwarcia musiało przejść test podwójny. Najpierw sprawdzała je pogoda, nie żałując kropel deszczu, a później – organizatorzy uroczystości, którzy testowali wytrzymałość kupieckich stołów. Zsunięte razem służy za artystyczną scenę, na której tego dnia pojawić się mieli goście. Z województwa przybył sam marszałek Adam Struzik z Ewą Orzełowską z zarządu, z rady powiatu pojawił się Henryk Księżopolski, a z sąsiednich gmin – wójtowie Hanna Wocial i Bogdan Świątek-Górski. Tego dnia nie mogło zabranąć tych najważniejszych – żony i córki patrona nowego obiektu – Haliny Adamiak i Urszuli Buczkowskiej.

Po poświęceniu obiektu przez ks. Dariusza Cempurę i kapłana Grzegorzą Dróżdża wszyscy wraz wójtem Marcinem Uchmanem i przewodnicząca RG Teodorą Wójcik cięli wstęgę. A kiedy zostały z niej tylko kawałki, przyszedł czas na chwilę wzniosłą. Pani Halinie i Urszuli łzy napływały do oczu, gdy przewodnicząca Wójcik czytała uchwałę o nadaniu targowisku imienia ich męża i ojca – Janusza Adamiaka. Decyzja była jak najbardziej słuszna, bo – jak przekonywała prowadząca uroczystość Anna Cegiełka - pan Janusz to człowiek, który w historii Cegłowa zajmuje miejsce szczególne. Przez niemal 20 lat pełnił funkcję sołtysa i angażował się we wszystkie sprawy gminy i jej mieszkańców. Należał do zarządy gminy i zarządu OSP, współpracował z pomocą społeczną, założył chór i zaangażował mieszkańców do wystawienia „Herodów”. Był także inkasentem na targowisku i inicjatorem budowy nowoczesnego miejsca handlu, które byłoby uhonorowaniem targowych tradycji Cegłowa. Zmarł w 2012 roku, nie doczekując się powstania wymarzonej budowli.

Dziś jego imię lśni wielkimi literami na głównym budynku targowiska, obłożonym ceramicznymi płytkami o wyglądzie czerwonej cegły, by nawiązywały do historii i nazwy miejscowości. Tworzy go 8 lokali handlowych z toaletami dla klientów (także niepełnosprawnych) i handlujących, zadaszona przestrzeń handlowa z 20 stołami, pomieszczenie administracyjne i gospodarcze. Jest też parking, stojak na rowery i monitoring. W sumie 148,51 m2 powierzchni warte 1,3 mln złotych, z czego 784 330 zł to dotacja unijna w ramach programu Mój rynek. Jeżeli wszystko pójdzie po myśli wójta, do gminnej kasy wróci również podatek VAT za tę inwestycję.

Targowisko gminne przeznaczone jest do sprzedaży detalicznej artykułów spożywczych, rolnych oraz przemysłowych. Otwarte będzie w każdą sobotę.

- Otwierając ten obiekt mamy nadzieję, że będzie on miejscem rozwoju lokalnego handlu, miejscem chętnie odwiedzanym przez sprzedawców i kupujących, którym w miejscu życzymy udanych wzajemnych transakcji
– mówił wójt Uchman. Chwilę później wręczał grawerowane podziękowania gościom i tym, którzy przyczynili się do powstania tej inwestycji.

Kto chciał, mógł przemawiać. Z okazji tej skorzystał jednak jedynie marszałek Struzik, bo pozostali goście nie chcieli opóźniać występu małych artystów z cegłowskiej podstawówki. Warto było na niego poczekać, bo uczniowie klasy IIa i IIb pod okiem nauczycielek Anny Gawor i Małgorzaty Zalewskiej przygotowali warzywny program ze straganową mądrością z wiersza Jana Brzechwy i wrzącym finałem w roli głównej. Po nich na scenie pojawiły się Kwiaty Rocka, które z mocnym, rockowym akcentem zakończyły targowe uroczystości.

I tak otwarcie wymarzonej inwestycji przeszło do historii, zostawiając gościom ważną naukę, by idąc ku przyszłość, nie zapominać o swoich korzeniach i zasłużonych przodkach.

Numer: 49 (844) 2013   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *