Wójt Piechoski zaprosił na obrady Adama Wiącka, który złożył nową propozycję sprzedaży własnego gruntu pod ulicę Leśną w Stojadłach.

Nie bądź pan Bogiem...

To 50 zł za m. kw, czyli szósta cześć poprzedniej ceny. Radny Kosiński dopytywał, czy jest to cena ostateczna, bo do tej pory właściciel działki zmieniał swe propozycje od złotówki do 300 zł za metr.

Biznesmen nie mógł pogodzić się z ostrym tonem riposty radnego i również dosyć głośno tłumaczył, że w Stojadłach już przekazywał grunt nieodpłatnie, a budując osiedle od ul. Książęcej musiał za własne pieniądze wykupić działkę na poszerzenie drogi. Teraz zgodził się na poszerzenie Wspólnej z dwóch stron, a działka jest odliczona tylko z jego strony. W tej sytuacji on nie może sponsorować wszystkich działań gminy. Tym bardziej, że płaci jej ok. pól miliona w podatkach.

Doszłoby do jeszcze gorętszej wymiany zdań, ale na szczęście nikt nie skomentował ironii Kosińskiego, by Wiącek nie był bogiem. Radni już w najbliższy czwartek zdecydują, czy warto odpłatnie poszerzać ulicę Wspólną w Stojadłach.

Numer: 48 (843) 2013   Autor: (jaz)