Burmistrz Mińska Mazowieckiego Marcin Jakubowski lubi sobie pożartować. W niewybredny sposób. Na facebooku zamieścił zdjęcie skrzydła samolotu, które zaniósłby na wycieraczkę Antoniego Macierewicza. Czy to możliwe, by urzędnik mógł robić sobie kpiny z narodowej tragedii?

Kpiny burmistrza

O tej sprawie głośno było w prawicowych mediach, po tym jak na szokujący wpis Marcina Jakubowskiego na Facebooku zwrócił uwagę serwis Blogpublika.pl.

– Znalazłem fajne zdjęcie skrzydła. Zaniosę Panu Antoniemu i położę na wycieraczce… – taki post ze zdjęciem skrzydła samolotu opublikował burmistrz Mińska i aktywny działacz Platformy Obywatelskiej. Przecież to jakaś kpina! Jak pisze portal Fronda, burmistrz już wcześniej dawał popisy niewybrednego poczucia humoru i stosowania metod poniżej pasa. Gazeta Polska Codziennie opisywała, jak polityk upublicznił prywatną rozmowę opozycyjnych radnych nagraną w przerwie obrad komisji rewizyjnej. Na sesji Jakubowski tłumaczył się, że zrobił to prywatnie, ale jakie to ma znaczenie? Nie ważne, czy oficjalnie, ale na pewno publicznie kpi ze sprawy smoleńskiej. Znajomi burmistrza dają popis swojej twórczości pod zdjęciem skrzydła samolotu:

–To dowód eksplozji, aż dziwne, że Antek nie ma go jeszcze w swoich zasobach /.../ Tam w dole to chyba Smoleńsk, ha ha /.../ Nie na darmo oszołomy pchają się do koryta, odwracając uwagę od spraw z życia człowiek.

Czy Jakubowskiemu jako burmistrzowi naszego 40-tysięcznego miasta nie jest wstyd, że urządza sobie takie zabawy? Dobrze skomentowała go Krystyna Pawłowicz.

– Poziom zdziczałych, bezkarnych żartów z 96 wybitnych, zasłużonych Polaków, którzy stracili życie w tajemniczych okolicznościach na terytorium nieżyczliwej nam Rosji – znalazł swój obraz w takiej wypowiedzi. Nie życzymy Panu Jakubowskiemu podobnej tragedii w rodzinie, ale oczekujemy, aby wyzwolił się ze stylu działania członków PO i szefa tej partii, i zdobył się na odrobinę współczucia – komentuje posłanka Pawłowicz. – Swoją drogą, jak to się stało, że tego typu cyniczni prostacy pełnią w Państwie Polskim jakiekolwiek funkcje publiczne?! Wyborcy z Mińska Mazowieckiego zapamiętajcie to! – zaapelowała posłanka.

Zgadzam się z nią! Pamiętam Jakubowskiego z czasów liceum, gdy niestety był głęboko zanurzony w środowisku podejrzanej subkultury. Sądzę, że w takich zachowaniach jak smoleński żart dobrze widać prawdziwą naturę naszego włodarza. Bo oliwa zawsze na wierzch wypływa...

Numer: 46 (841) 2013