Powiat mińskiPowiat miński ekologów – 2013

Popularność życia w czystym, nieskażonym środowisku nie ustaje, o czym świadczy konkurs ekologiczny powiatu mińskiego. W tegorocznej, 13 jego edycji wystartowało prawie 800 uczniów z 61 szkół powiatu, które do oceny przez powiatowe jury przysłany 137 prac. Frekwencyjny rekord to efekt nocnego hasła – MY-dla przyszłości…chcę żyć w czystym środowisku i formy plastycznej, którą w tym roku był plakat.

Strach malowany

Wszystkie dzieła pokazano w świetlicy Ekonoma, gdzie w środę 6 listopada zaproszono wszystkich uczestników konkursu. Uczniowie i ich pomalowane kartony doskonale się komponowały, ale i rozpraszały, bo organizatorom nie wydało się celowym wyróżnienie nagrodzonych plakatów. Może nie chcieli zbyt mocno emanować groźbami i strachem, które były dominantą większości obrazów. A może do końca chcieli utrzymać w tajemnicy rozstrzygnięcia jury, któremu tradycyjnie przewodził Stanisław Smater wsparty swymi pracownikami – Martą Kowalczyk i Sławomirem Zduńczykiem z wydziału środowiska i rolnictwa oraz radnym Henrykiem Księżopolskim, który reprezentował interesy zarządu powiatu mińskiego.

Już na wstępie komisja odrzuciła 39 prac, które nie mieściły się w regulaminie konkursu. Z jakich powodów? Takich szczegółów referent Zduńczyk nie zdradził. Tak więc na placu ekologicznego boju pozostała niecała setka, w tym 46 z podstawówek, 35 z gimnazjów i 17 ze szkół średnich.

Wnet dowiedzieli się, że dziewięcioro z nich stanie na podium, a dziesięcioro otrzyma wyróżnienia. Oto oni od najmłodszych do najstarszych – Natalia Zielińska z SP w Pustelniku, Jakub Godziński z SP-3 w Sulejówku, Marta Reda z SP w Jeruzalu, Oliwia Wąsak z SP w Wiśniewie, Karina Chrościcka z SP w Kałuszynie, Izabela Plisko z GM w Mrozach, Magdalena Gajda z GM-3 w Mińsku, Przemysław Jackowski z GM w Siennicy oraz Aleksandra Jakoniuk i Ewelina Trębacz – obie z ZS-1 w Mińsku.

Na eko-plastyczny brąz zasłużyli – Marta Gańko z SP w Starej Niedziałce, Agata Grecka z GM-2 w Mińsku Mazowieckim oraz Katarzyna Zagańczyk z ZS im. MSC, a srebrnymi plakatami mogą się chwalić – Anna Wojciechowska-Trych z SP w Grodzisku, Aleksandra Gałązka z Zamienia oraz Radosław Jackowski z LO w Siennicy

A kto wygrał? Wśród najmłodszych – Marta Obłoza z mińskiej Dąbrówki, która pokazała... szycie z ekologią. Wpadła na taki pomysł, obserwując mamę właśnie podczas szycia i tak zrodził się obraz natury uszytej na miarę przyszłości. Na razie bez odrzucenia folii na rzecz papieru, ale Marta za rok i o tym pomyśli.

Karolina Świętochowska z gimnazjum Macierzanki wymyśliła czarny obraz środowiska z oknem na zieleń przyszłości. Wbrew pozorom mroczność plakatu nie dołuje, a zachęca do zmian, w które Karolina wierzy.

Aleksandra Kamińska – z liceum plastycznego w Ekonomie też nie chce włożyć naszej Ziemi do kosza, a woła o opamiętanie, byśmy nie wylądowali w śmietniku kosmosu. Ola pochodzi spod Kosowa Lackiego, gdzie funkcjonuje wielka mleczarnia, więc wie, jaki wpływ na środowisko mają zakłady przemysłowe.

Za tak cenne przestrogi były równie cenne nagrody. Każdy uczestnik powiatowego finału otrzymał śpiwór, za wyróżnienie – plecaki turystyczne, za trzecie miejsca – talony na kurtki sportowe, za drugie – fotograficzne aparaty cyfrowe, a zwycięzcom podarowano tablety.

Nauczyciele prowadzący uczniów otrzymali tylko przewodniki turystyczne, a szkoły – odtwarzacze dvd i mikroskopy. Nagrodzeni nauczyciele to Beata Bartnicka, Małgorzata Ptaszyńska, Danuta Zychowicz, Elżbieta Mejsztutowicz, Beata Walas, Grażyna Olczak, Monika Kruszewska, Marzena Augustyniak-Chojecka oraz Maria Bartnicka-Wójcicka. Warto ich poznać, choć nazwiska wielu biolożek powtarzają się od kilku lat.

Finał konkursu wzmocniła grupa artystyczna Ekonoma, prezentując piosenki o pędzącym świecie, jesieni z mimozami i ogrodach, o których powinniśmy pamiętać, bo... stamtąd przyszliśmy. Starosta Tarczyński przede wszystkim gratulował pomysłów plastycznych, ale także dziękował radzie powiatu za dotacje na nagrody, które w czasie kryzysu nie są aż takie oczywiste.

Na szczęście idea artystycznego wzmacniania ekologii trwa i ma się coraz lepiej. Prawie jak nasze śmieci, którymi teraz za nasze pieniądze zarządzają samorządy. Nowy system obiecywał czyste lasy, ale na razie niewiele się tam zmieniło. Może ich właścicieli należałoby wsadzić do kosza z odpadami, by zrozumieli, jak śmierdzi zło...

Numer: 46 (841) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *