Mińsk MazowieckiDrugie kości spod bruku

Pod koniec sierpnia 2013 roku u zbiegu mińskich ulic Kościelnej i Budowlanej w wykopie instalacyjnym pod kanalizację sanitarną robotnicy odkryli fragment cmentarzyska szkieletowego. Archeolog Magda Woźniak zabezpieczyła 16 ludzkich pochówków, a dr Łukasz Maurycy Stanaszek zbadał antropologicznie 10 szkieletów. Okazało się, że wszystkie pochodzą z przełomu XVII i XVIII. Umarli raczej nagle.

Nagłe obole

Drugie kości spod bruku / Nagłe obole

Każdy wykop w Mińsku Mazowieckim jest monitorowany. Szczególnie w tak ciekawym archeologicznie terenie jak okolice kościoła czy cmentarza. A kiedy już cokolwiek się odkryje, trzeba znalezisko odpowiednio zabezpieczyć i przeanalizować. W naszym przypadku celem analizy było oszacowanie płci i wieku oraz liczby wyeksplorowanych osobników, a także rejestracja zmian patologicznych, które pozostawiają widoczne ślady na kościach.

Przypomnijmy, że odkryte i rozpoznane szczątki kostne należały do kobiet, mężczyzn i dzieci. W sumie zidentyfikowano 10 osób, tj. dwóch starszych mężczyzn ok. 50-60 lat, jedną dojrzałą kobietę ok. 40 lat, dwie młode kobiety po 20 lat, dwa osobniki młodociane oraz dwójkę dzieci po ok. 6 lat.

Dokładna przyczyna śmierci wszystkich osób jest trudna do ustalenia. Na kościach nie stwierdzono żadnych śladów wskazujących na przewlekłe choroby czy też urazy. Najbardziej prawdopodobna wydaje się zatem śmierć o charakterze nagłym, być może spowodowana epidemią, czego dowodem mogą być fragmenty bryłek wapna znalezionych przy kościach. Zauważone anomalie wynikały głównie ze zmian związanych z zaawansowanym wiekiem niektórych zmarłych. Stwierdzono między innymi zmiany degeneracyjne i przeciążeniowe występujące głównie w obrębie kręgosłupa. Wskazują one na wykonywanie ciężkiej pracy przez część analizowanych tu osób.

Część schorzeń dotyczy jamy ustnej, tj. obniżenie wyrostków zębodołowych nierzadko prowadzące do parodontozy, kamień nazębny, próchnica czy przetoki ropne. W dwóch przypadkach u osobników niedorosłych odnotowano przerost porowaty w stropie oczodołu (cribra orbitalia), będący wyznacznikiem stresu w populacjach, a którego czynnikami mogły być niedobory żywieniowe związane z brakiem żelaza czy też infekcje pasożytami, doprowadzające organizm do głębokiej anemii. Na kościach szkieletu starszego mężczyzny stwierdzono liczne zagojone uszkodzenia kości, nierzadko z przemieszczeniem, takie jak złamania trzonu kości piszczelowej i obojczyka.

Z cmentarzyska pochodzą także dwie monety, złożone jako dary grobowe. Stan ich zachowania było bardzo zły – cienkie blaszki pokryte były zieloną patyną, uniemożliwiającą rozpoznanie. Monety trafiły do konserwacji. Wykonane zostały zdjęcia pod mikroskopem, pozwalające na ich identyfikację.

Pierwszą monetę o średnicy ok. 19 mm – grosz litewski Jana Kazimierza z 1652 roku, bity w latach 1649-1668 znaleziono po prawej stronie czaszki mężczyzny w wieku 50-60 lat.

Druga moneta o średnicy ok. 12 mm leżała w okolicy lewego talerza biodrowego dziecka w wieku ok. 6 lat i okazała się denarem Zygmunta Augusta z 1554 roku, bitym w latach 1545-1572 w mennicy w Gdańsku.

W sumie cmentarzysko wstępnie należy datować na wiek XVII/XVIII. To przybliżenie, bo trudno sprecyzować dokładnie czas pochowania zmarłych, ze względu na wyrywkowość badań i brak dobrych datowników w wyposażeniu grobowym. Należy przypuszczać, że zgon nastąpił nagle i w bliskim czasie, np. podczas potopu szwedzkiego lub na skutek działania epidemii. Samo miejsce pochówku zmarłych na pewno ma związek z kościołem zniszczonym podczas potopu szwedzkiego.

Penetracja uliczna Mińska Mazowieckiego trwa, ale trudno sądzić, by ul. Przemysłowa była tak bogata w archeologiczne dary.

Numer: 44 (839) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *