Powiat mińskiKonkursy LGD

Co rok konkurs w innej gminie. Taką strategię działań kulinarnych obrało LGD Ziemi Mińskiej, czyli nasza, stricte wiejska grupa działania. To dzięki pieniądzom pozyskanych z unijnych dotacji gospodynie mogą konkurować potrawami jak najbardziej regionalnymi. W tym roku najsmaczniejsza była wędzona gęś, chleb z zapiekanym serem i swojski sernik.

Dziedziczki smaków

Jakie jest nasze, podmińskie kulinarne dziedzictwo? Może jeszcze nie tak znane, ale na pewno mamy kilka potraw zasługujących na uznanie. Są to zarówno przystawki, wędliny, pieczone mięsa, desery i napoje, z których na pierwszy plan wybijają się nalewki.

Takich właśnie smakołyków próbowali goście kulinarnej gali, którą tym razem zorganizowała gmina Jakubów. Najpierw zapraszali gości do sali sportowej, ale ze względu na mniejszą liczbę uczestników i sobotę – wystarczyła świetlica w świeżo wymalowanym budynku urzędu.

Tam w pierwszym rzędzie zasiadła komisja kulinarna, czyli Małgorzata Chrzanowska- -Siwak i Jolanta Sadoch-Krusiewicz z mińskiego doradztwa rolniczego, kucharz Henryk Drozd i Piotr Rawski z zarządu LGD Ziemi Mińskiej. Z nimi wójt Hanna Wocial, która tradycyjnie rządziła i dzieliła rolami. Tak więc po przedstawieniu zasad konkursu zapędziła jurorów do pracy, czyli degustacji wszystkich potraw. A pozostałych na sali gości – głównie gospodynie – zaprosiła do podziwiania jakubowskich pieśniarek Lucyny Kunki. Śpiewały aż miło, a kiedy zabrakło głosu wyręczał ich na chwilę rodzynek Janek Boruc, sprzedając kilka pikantnych dowcipów. I tak wytrzymały do końca długich i głośnych obrad jury...

W kulinarnych zmaganiach – co było do przewidzenia – najlepiej wypadły mieszkanki gminy Jakubów, które dostały prawie połowę z dziewięciu nagród, w tym dwie pierwsze. A konkretnie w kategorii obiadowej, czyli barszczu regionalnego lub dania głównego wygrała Teresa Kania za pyszną wędzoną gęś. Wyprzedziła równie smaczny gulasz z sarniny Pauliny Ignatowicz spod Dobrego i żeberka z gruszką Zofii Zdanowicz ze Stanisławowa.

Kto by pomyślał, że chleb zapiekany z serem kozim to wyrób garmażeryjny. A jednak i to zwycięski, za co gratulacje zebrała Anna Michalczuk z gminy Jakubów. Schab faszerowany pieczarkami w galarecie to srebrne dzieło Pauliny Ignatowicz, a ćwikła z papryką, cebulą i pieprzem Lucyny Kunki zasłużyła na kulinarny brąz.

Wreszcie przyszła kolej na napoje i desery. Tu najlepszy okazał się tradycyjny sernik przygotowany przez Zofię Wójcik z gminy Mińsk Mazowiecki. Drugie miejsce zajęła Ewa Radzio z gminy Jakubów za nalewkę z pigwy, a trzecie – Jadwiga Trąbicka z gminy Dobre za nalewkę z aronii.

Nagrody były spore, ale nie tak cenne, jak przystało na konkurs firmowany przez unijne LGD. W sumie gospodynie zdobyły sprzęt AGD za ponad dwa tysiące złotych, czyli trzy ekspresy po 300 zł, trzy kuchenki mikrofalowe po 280 zł i trzy tostery po 100 zł. Pozostali uczestnicy otrzymali nagrody pocieszenia w postaci kieliszków i szklanek.

To tylko mikrocząstka funduszy, które można zdobyć przy pomocy LGD. Wiosną stowarzyszenie dysponowało kwotą ponad 5 mln zł na małe projekty biznesowe, odnowę i rozwój wsi, tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw oraz różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej.

To nie koniec, bo na przełomie listopada i grudnia nastąpi ciąg dalszy, czyli nabór wniosków na mikroprzedsiębiorstwa w kwocie ponad 630 tysięcy, a na różnicowanie nierolnicze mają 800 tys. zł. O dofinansowanie mogą ubiegać się osoby zamieszkujące na terenie objętym strategią rozwoju LGD Ziemi Mińskiej chcące otworzyć lub rozszerzyć działalność gospodarczą. W ramach zmiany działalności wnioski mogą składać rolnicy ubezpieczeni w KRUS-ie oraz pobierający dopłaty bezpośrednie za ostatni rok. Może teraz będzie lepiej, bo w pierwszej tegorocznej edycji na te sfery aktywności wpłynęły tylko dwa wnioski.

Numer: 44 (839) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *